Finał Speedway of Nations dla Rosjan. Ekipa Sbornej po raz drugi w historii wygrywa ten turniej i jak na razie jej skuteczność w tych rozgrywkach wynosi 100%. W social media jak zwykle dyskusja wrze.
Z różnych części żużlowego świata poprzez media społecznościowe napływają gratulacje dla Rosjan, którzy przed własną publicznością obronili tytuł najlepszej drużyny świata, bowiem chyba to najwłaściwsze określenie, gdy regulamin wymusza start trzech zawodników w zawodach.
Drugim tematem, który poruszany jest na Twitterze to wybór pól startowych na finałowe starcie przez reprezentantów Polski. Marek Cieślak zdecydował, by nasi żużlowcy pojechali w kaskach białym oraz żółtym co dawało im drugie i czwarte pole. W pierwszej odsłonie biegu upadł Dudek, a w powtórce Rosjanie wręcz zdominowali niepokonanego dotychczas Zmarzlika.
Spotkać się można z opinią, że srebrne medale dla reprezentacji Polski to porażka naszej kadry. Biorąc pod uwagę fakt, że przez dwa dni zmagań tylko Bartosz Zmarzlik nie miał problemów na rosyjskim owalu to chyba jednak porażki z Rosjanami nie można rozpatrywać jako blamażu, a biało-czerwoni nie wracają do domów z niedosytem.
Po wyścigu finałowym najszczęśliwsi nie byli żużlowcy reprezentacji Rosji, a ich opiekun, który tryskał pozytywną energią. Szalał także stadion w Toglatti, który może nie był wypełniony po brzegi, ale z pewnością dodawał skrzydeł gospodarzom.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!