Zakończył się proces leczenia kontuzjowanej stopy Dominika Kubery, który urazu nabawił się podczas meczu ligowego w Zielonej Góry. Niestety, potrzeba było amputować środkowy palec u nogi.
Przypomnijmy, że w jednym z wyścigów meczu ligowym w Zielonej Górze, Dominik Kubera ostro wszedł pod Grzegorza Zengotę. Choć ten nie upadł, sędzia przerwał wyścig i zdecydował się wykluczyć Kuberę. Dodatkowo arbiter ukarał wychowanka Romana Jankowskiego żółtą kartką, a jak informowano w studiu telewizyjnym, na prawej stopie Kubery był widać ślady krwi. Natychmiast pojawili się medycy u jego boku i rozpoczęto opatrywanie żużlowca. Później okazało się, iż rozerwane zostały palce i niestety, środkowy trzeba było amputować.
Zdaniem lekarza klubowego Tomasza Gryczki nie powinno to Kuberze przeszkadzać w dalszej jeździe, więc nie ma potrzeby, by żużlowiec rozstawał się z czarnym sportem. Sam zawodnik z informacji portalu sport.elka.pl wynika, że jest już gotów do powrotu na tor, ale czy to uczyni już w niedzielę w meczu z Betard Spartą czy za tydzień w pierwszym meczu play-off, zadecyduje on sam wraz ze służbami medycznymi.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!