Dwa dni temu klub z Częstochowy poinformował, że Bartosz Smektała zostaje we Włókniarzu na następny sezon. Dla Polaka przejście do nowego zespołu było ciężkim orzechem do zgryzienia i w kolejnym roku będzie się chciał zaprezentować z lepszej strony.
Wychowanek Fogo Unii Leszno w tym sezonie wykręcił średnią 1,484 pkt./bieg. Do rozegrania zostało jeszcze jedno spotkanie w Grudziądzu i Bartosz Smektała będzie mógł swój wynik poprawić. W klasyfikacji generalnej plasuje się na trzydziestej piątej pozycji wśród wszystkich zawodników. Wyżej od niego są m.in. Chris Holder, czy Kenneth Bjerre – Nie ukrywam, że ten sezon był dla mnie ciężki. Pewnie kibice to zauważyli. Ja sam się też o tym przekonałem, że zmiana klubu nie należy najłatwiejszych. Wszystko tutaj funkcjonuje tak jak należy i fajnie mnie wszyscy traktują. Prezes też jest bardzo zaangażowany. Chcę jeszcze podjąć rękawice i pokazać się dobrej strony kibicom z Częstochowy. Tym bardziej, że przychodząc tutaj miałem naprawdę bardzo ambitne plany – powiedział Bartosz Smektała.
Eltrox Włókniarz Częstochowa zakończy ten rok na piątym miejscu. Nie mają już żadnych szans na pierwszą czwórkę. Lwy przed sezonem celowały w play-offy, lecz niestety nie udało się tego planu zrealizować. Wiemy już, że na następny rok kontrakty przedłużyli Bartosz Smektała i Kacper Woryna. Ważne umowy mają także Leon Madsen i Fredrik Lindgren – Wierzyłem w to, że będziemy walczyć o medale. To się nie udało i ja się na pewno biorę do pracy – dodał polski senior Włókniarza dla klubowej telewizji.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!