Tai Woffinden nie poddaje się! Mimo poważnych kontuzji i długiej rehabilitacji, brytyjski żużlowiec codziennie stawia kolejne kroki w stronę powrotu na tor. Jak dziś wygląda jego walka o zdrowie?
Tai Woffinden cały czas walczy o powrót do pełni sił. Z każdym dniem czuje się coraz lepiej, co regularnie pokazuje w swoich mediach społecznościowych. Przypomnijmy, że lista jego urazów po wypadku była przerażająca – wśród nich znalazły się m.in. złamania kręgosłupa. Na szczęście obyło się bez uszkodzenia rdzenia kręgowego. Kilka dni po wybudzeniu ze śpiączki farmakologicznej Brytyjczyk zaczął samodzielnie poruszać się za pomocą kul ortopedycznych, a obecnie intensywnie przechodzi rehabilitację.
W poniedziałkowe przedpołudnie Woffinden zamieścił na swoim profilu w mediach społecznościowych film z jednej z sesji rehabilitacyjnych. W opisie zdradził, jak wygląda jego codzienna rutyna. Aktualnie spędza od czterech do sześciu godzin dziennie u Eliasza Zientary – fizjoterapeuty Betard Sparty Wrocław.
– Wchodzę w nowy tydzień: 4–6 godzin rehabilitacji dziennie! Każdego dnia czuję małe postępy – możliwość zapięcia pasów bezpieczeństwa czy zadrapania czubka głowy. Dziś sam założyłem skarpetki! Może brzmi to śmiesznie, ale przy złamanym prawym łokciu i ramieniu oraz zwichniętym lewym ramieniu to duży krok – napisał Tai Woffinden.
Podczas trzeciej rundy PGE Ekstraligi, gdy Betard Sparta Wrocław podejmowała Orlen Oil Motor Lublin, Woffinden wspierał swoją byłą drużynę z trybun. Przed spotkaniem odwiedził park maszyn, gdzie miał okazję spotkać się i porozmawiać ze znajomymi. Po meczu nie zapomniał także o wyjątkowych podziękowaniach dla swojej żony.
– Wspaniale było wrócić na Betard Spartę Wrocław! Dziękuję za tak ciepłe powitanie. Największe podziękowania kieruję jednak do Faye Woffinden – mojej żony. Każdego dnia była przy mnie, pomagając w trudnych chwilach. Jestem dumny, że mogę nazywać Cię moją żoną – napisał wzruszony żużlowiec.
Choć wielu wątpiło, że Tai Woffinden wróci na tor, on wciąż wierzy, że to możliwe. Początkowo planowano jego powrót na koniec lipca, o czym mówił Paweł Piskorz, jednak sam zawodnik zaznaczył później, że nie ma sztywnej daty wznowienia startów. Rehabilitacja trwa, a Tai codziennie walczy o spełnienie marzenia – powrót do ścigania.
Tai Woffinden
Tai WoffindenAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!