Fatalny przebieg miało wczorajsze spotkanie SGB Premiership dla dwójki żużlowców - Nicolasa Covattiego oraz Richiego Worralla. Obaj w jednym z biegów zanotowali groźny upadek i zostali przetransportowani do szpitala.
W ósmym biegu dnia Nicolas Covatti zaatakował odważnie swojego rywala – Dimitriego Bergé, lecz szarża była nie tylko nieskuteczna, ale także i pechowa, bowiem Argentyńczyk upadł na tor, a przy okazji spowodował także kraksę Richie Worralla. Karetka z żużlowcami udała się do szpitala, a to spowodowało ponad godzinną przerwę w zawodach.
Wiemy już, że w przypadku Worralla doszło do złamania kostki w czterech miejscach i jeszcze dziś Brytyjczyka czeka operacja. U Covattiego podejrzenia mówiły o uszkodzeniu żebra, a sam żużlowiec skarżył się także na problemy z oddychaniem. Dla Worralla taki uraz oznacza około sześciu tygodni przerwy, co oznacza, że na tor wróci on dopiero w okolicy połowy sierpnia. Co do Covattiego pozostaje czekać na kolejne komunikaty ze szpitala.
źródło: speedwaygp.com
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!