Drugie miejsce w Finale Amerykańskim sprawia, że Luke Becker powalczy w najbliższym sezonie o awans do cyklu FIM Speedway Grand Prix. Młody zawodni chce wykorzystać szansę i sprawić niespodziankę.
Przed rokiem amerykański finał padł łupem Luke Beckera, który poza złotym medalem otrzymał również nominację do udziału w eliminacjach do cyklu Speedway Grand Prix. We francuskim Lamothe-Landerron nie poszło mu jednak dobrze, bowiem pięć punktów dało mu dopiero dziesiąte miejsce. W tym roku eliminacje rozegrane zostaną na torach właśnie w Lamothe-Landerron, a także w Abensbergu, Terenzano i Glasgow. Zawodnik, który związał się w listopadzie kontraktem warszawskim z Eltrox Włókniarzem Częstochowa liczy, że otrzyma powołanie do startu na ostatnim z wymienionych torów. – Myślę, że tor w Glasgow będzie mi odpowiadał. Nie byłem tam jeszcze, lecz nie mogę się już tego doczekać – mówi cytowany przez serwis speedwaygp.com.
Becker ściga się już trzeci sezon w Europie i przyznaje, że bycie żużlowcem to świetne życiowe doświadczenie. – Kocham to. Jest zupełnie inaczej niż w domu. Powiedzieć, że jestem żużlowcem na pełen etat to świetne. Podróżowanie i ściganie się uczy Cię sporo mentalnie. Jesteś daleko od domu, rodziny i to jest różnica. Jednak to kocham i w tym roku już nie mogę się tego doczekać. – dodaje zawodnik.
Drugim zawodnikiem, który dostanie swoją szansę jest zwycięzca niedawnych zawodów w Perris – Billy Janniro. Ten jednak rozważa rezygnację z występu w Europie, a to oznaczałoby, że swoją szansę dostanie Broc Nicol. Są również dobre wieści dla Gino Manzaresa, który zajmując czwarte miejsce z dwunastoma punktami zapewnił sobie wizę do Anglii na rok 2020.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!