Skoro wraca ściganie, wraca też druga liga! Tym razem kibice w Pile będą mogli się emocjonować prawdziwymi derbami Wielkopolski, czyli pojedynkiem z zespołem Power Duck Iveston PSŻ Poznań, będącym jednym z głównych pretendentów do awansu.
Co by jednak nie mówić, przed spotkaniem nastroje w Pile są… przeciętne. Wszystko w związku z wysoką porażką w Opolu oraz legendarnym już odwołaniem finału Złotego Kasku, który dla lokalnej społeczności był tegoroczną imprezą nr 1. Niestety dla klubu, powyższy turniej okazał się być małym gwoździkiem do trumny, gdyż działacze zmuszeni byli do szybkich i radykalnych kroków, takich jak dosypanie całej masy nowej nawierzchni i to w trakcie sezonu. Co więcej, przed jednym z najważniejszych spotkań w sezonie…
Kibiców z całej Polski możemy jednak uspokoić. W Pile tor nadaje się już do jazdy, przy bandach nie wystają krawężniki, a ostatnia w kraju czarna nawierzchnia została już całkowicie przemieszana z granitem. To jednak bardzo mocno wpłynęło na charakterystykę samego owalu, który bardzo różni się od tego sprzed jeszcze kilkunastu dni. Tym samym, mimo dwóch przedmeczowych treningów, oba zespoły pojadą w niedzielę jak na wyjeździe.
Nie specjalnie dziwi więc fakt, że zdecydowana większość specjalistów widzi jutro Poznaniaków świętujących wyjazdowe zwycięstwo. Skorpiony, nawet bez problemów z pilskim torem, byli faworytami spotkania, co w zaistniałej sytuacji podnosi jeszcze ich szanse. Podobnie jak w poprzednich meczach, swój zespół do zwycięstwa powinni poprowadzić David Bellego i Eduard Krčmář. Co ciekawe, obaj nie mieli okazji ścigać się w Pile w ostatnich latach, dzięki czemu… przyjadą na nowy tor bez wcześniejszych notatek, a to może okazać się zbawienne. Dużą niewiadomą wydaje się być za to start awizowanego Jasona Jørgensena, dla którego będzie to debiut w polskiej lidze. Podobnie jak w poprzednich spotkaniach, sporą różnicę mogą zrobić juniorzy, lecz para Lutowicz – Curzytek w Pile wcale może nie mieć tak łatwo.
Jeśli chodzi o gospodarzy, pewna wydaje się być jedynie dobra dyspozycja dwójki stranieri, czyli Andreasa Lyagera i Tomasa H. Jonassona. Obaj w ostatnim czasie pokazują, że są w znakomitej dyspozycji, co powinno im pozwolić zdobyć wiele cennych punktów. Co ciekawe, po siedmiu latach do składu Polonii wraca też Max Dilger, który właśnie przy Bydgoskiej zaliczył swój najlepszy sezon w karierze u boku m.in. braci Pawlickich i Jasona Doyle’a. Skład uzupełnić powinni Patryk Dolny i Oskar Bober, lecz w ich przypadku nie wiadomo jeszcze jak zostaną rozdzieleni w parach.
Kto wygra niedzielny mecz? Ciężko wróżyć z fusów. Kto wie, może dwa treningi na nowej nawierzchni pozwolą Pilanom znaleźć odpowiednie ustawienia dużo szybciej niż zrobią to goście? A może będzie to właśnie ostateczny gwóźdź do trumny pilskiego speedwaya, który bez tegorocznych play-offów raczej już się nie podniesie? Dowiemy się w niedzielę po godzinie 15:00.
Awizowane składy:
Power Duck Iveston PSŻ Poznań
1. David Bellego
2. Damian Dróżdż
3. Marcin Nowak
4. Jason Jørgensen
5. Eduard Krčmář
6. Marek Lutowicz
7. Michał Curzytek
Euro Finannce Polonia Piła:
9. Andreas Lyager
10.
11.
12. Max Dilger
13. Tomas H. Jonasson
14. Paweł Staniszewski
15. Piotr Gryszpiński
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!