Rozgrywki PGE Ekstraligi wkraczają w decydującą fazę, przed nami pozostały już tylko mecze w rundzie Play-Off. Kibice z niecierpliwością czekają na pojedynki forBET Włókniarza Częstochowa z Fogo Unią Leszno oraz Stelmet Falubazu Zielona Góra z Betard Spartą Wrocław.
Już w niedzielę (1.09) poznamy pierwsze rozstrzygnięcia i będziemy mogli wskazać faworytów. Podczas piątkowego treningu na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie, pod lupę wzięliśmy trenera Unii – Piotra Barona.
Błażej Kordiak (speedwaynews.pl): – Panie trenerze, jesteśmy przed fazą play-off. Jaki wynik byłby zadowalający po pierwszym meczu w Częstochowie.
Piotr Baron (trener Fogo Unii Leszno): – Nie wiem, zobaczymy. Jest to sport i będziemy jechali oczywiście o najwyższą stawkę, natomiast to nie jest takie proste. Dzisiaj cztery zespoły: Zielona Góra, Częstochowa, Wrocław i Leszno mają po zero punktów i zaczynają od nowa. Nie sugeruje się tym co było w rundzie zasadniczej. Jaki wynik by mnie satysfakcjonował? Nie mam pojęcia. Każde zwycięstwo mnie zadowoli.
– Dziś (rozmowa przeprowadzona w piątkowe popołudnie – dop. aut.) trening na stadionie im. Alfreda Smoczyka, proszę zdradzić kto trenował na leszczyńskim torze?
– Dzisiaj trenował Piotrek Pawlicki, Dominik Kubera, Jarek Hampel oraz Brady Kurtz. Warto wspomnieć, że w środę jeździł także Janusz Kołodziej. Mogę stwierdzić, że cała drużyna jest gotowa. Chłopacy są w znakomitej formie.
– Czy jeszcze przed niedzielnym meczem planuje Pan jazdy treningowe?
– Nie, to co już mieliśmy zrobić to przepracowaliśmy. Pojeździliśmy sobie na torze takim, którego spodziewamy się w Częstochowie. Jutro czekamy na Grand Prix, żeby cało i zdrowo przejechali nasi zawodnicy.
– Czy pogoda może mieć wpływ na formę, przygotowanie Pana zawodników?
– Myślę, że nie tyle na zawodników bo są oni przystosowani do jazdy w różnych warunkach. Gdzieś tam lipiec też był bardzo gorącym miesiącem i jakiś większych problemów nie było. Jeżeli jest natomiast ponad trzydzieści stopni to męczą się wszyscy, nie tylko zawodnicy.
– Odnoście Grand Prix, Pana typ?
– Nie ma typów. Ja bym chciał wytypować, żeby nasi zawodnicy zdrowi wrócili, a reszta mnie nie interesuje.
– Zielona Góra czy Wrocław? Kto byłby lepszym rywalem w ewentualnym finale.
– Do finału jest bardzo daleka droga więc spokojnie.
– Dziękuje bardzo za rozmowę, życzę powodzenia.
– Również wielkie dzięki, pozdrawiam wszystkich leszczyńskich kibiców i zapraszam do Częstochowy.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!