Oskar Bober wrócił w listopadowym okienku transferowym do lubelskiego Motoru. Żużlowiec jest opcją rezerwową dla zespołu, wobec czego pracodawca ma wobec niego pewne plany, by zapewnić mu jazdę.
W przyszłym roku Oskar Bober ze względu na wiek będzie mógł pełnić rolę ósmego żużlowca w składzie meczowym w PGE Ekstralidze. Dodatkowo będzie mógł ściganie w najlepszej lidze świata łączyć z jazdą w 2. Lidze Żużlowej, gdzie w minionym sezonie w w czterdziestu czterech biegach wykręcił 66 punktów oraz pięć bonusów (śr. biegowa – 1.614).
W chwili obecnej 22-latek ma parafowany jeden kontrakt, lecz Jakub Kępa w magazynie Pięć Jeden nie ukrywał, że Motor Lublin wobec swojego wychowanka ma pewne plany i chce mu pomóc. Głównymi założeniami jest znalezienie mu klubu w 2. Lidze Żużlowej, gdzie mógłby się ścigać w ramach instytucji „gość”, a także w duńskiej Metal Speedway League. – Chcemy, aby miał jak najwięcej jazdy, aby był w odwodzie wartościowym zawodnikiem, bo w mojej opinii ma papiery do jazdy i wierzę, że wykorzysta swoją szansę – mówi Kępa.
W przypadku ligi duńskiej trzeba było dopasować Bobera do kategorii meczowej. Lublinianina przypisano tym samym do „C” – taką samą mają np. Damian Dróżdż, Ernest Koza, Marcel Kajzer czy Sebastian Niedźwiedź.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!