Michał Szczepaniak w dzisiejszym spotkaniu był nieosiągalny dla zawodników Arge Speedway Wandy Kraków. 34-letni zawodnik wygrał swoje wszystkie cztery biegi notując "czysty" komplet. Nic dziwnego, że debiutujący w ligowym spotkaniu w barwach Zdunek Wybrzeża zawodnik był bardzo zadowolony ze swojego występu.
Nie ma co ukrywać, że faworyt był tylko jeden i byli nim gospodarze. Nasz rozmówca przyznał, że spodziewał się zwycięstwa swojego zespołu, ale inauguracja rządzi się swoimi prawami i trochę obawiał się konfrontacji z krakowianami. – Byliśmy faworytem i można było spodziewać się naszego zwycięstwa, ale jednak były pewne obawy. Inauguracja rządzi się swoimi prawami. Podczas sparingów dużo testowaliśmy i jeździłem w kratkę. To też spowodowało trochę obaw, ale wszystko poszło po mojej myśli. Pierwszy mecz za nami. Wygraliśmy i mam nadzieję, że będziemy kontynuować dobrą passę – powiedział Michał Szczepaniak.
W pierwszej odsłonie trzeciego wyścigu krajowy zawodnik Zdunek Wybrzeża zamykał stawkę, ale na tor upadł Ernest Koza w bieg został przerwany. W powtórce Szczepaniakiem już triumfował. Jak się okazuje receptą była korekta w ustawieniach motocykla. – Tor był trochę inny, niż na ostatnich treningach punktowanych. Dzisiaj było zdecydowanie cieplej, ale mała korekta w przerwie z ustawieniami i wróciłem na prawidłową ścieżkę. Od startu do mety byłem bardzo szybki. Dziękuję ojcu za to, że przez cały czas dba o moje silniki. W dzisiejszym meczu były szybkie i wierzę, że tak dalej będzie – dodał.
W ciągu tygodnia gdańszczanie wykorzystali świetną pogodę i rozegrali dwa sparingi na własnym torze. Najpierw z Lokomotivem Daugavpils, a następnie z forBET Włókniarzem Częstochowa. Dzięki temu udało się im doskonale przygotować do rywalizacji z Arge Speedway Wandą Kraków. – Sparingi naprawdę dały nam bardzo dużo. Rozegraliśmy dwa, ale zawsze powtarzam, że nawet najlepszy trening nie odzwierciedla warunków meczowych. Sparing to zawody i tor zachowuje się jak podczas meczu ligowego. Mamy swoje wyścigi i jedziemy cztery okrążenia. To sprawia, że mamy pole doświadczalne. Walczymy z rywalami, a w przerwie między biegami możemy testować różne ustawienia. Fajnie, że odbyły się mecze kontrolne i byliśmy pewniejsi przed inauguracją – przyznał krajowy senior Wybrzeża.
W drugiej kolejce Zdunek Wybrzeże Gdańsk uda się na mecz do Piły. Każda ekipa jest mocna na własnym stadionie, więc starszy z braci Szczepaniaków spodziewa się ciężkiej przeprawy. Sam startował w barwach pilskiej Polonii przez dwa ostatnie sezony i chętnie udzieli kilka rad całej drużynie – W Pile czeka nas bardzo trudne spotkanie. Każdy wyjazd będzie ciężki. Jeździłem w Polonii dwa lata i mam na tym torze jakieś doświadczenie. Nie ukrywam, że bywało różnie, ale jak byłem w formie to wszystko mi pasowało. Bywały też gorsze występy jak miałem różne problemy. Teraz jednak mam czystą głowę. Zapomniałem o poprzednim sezonie, który był dla mnie średni. Zaczynam wszystko od nowa i walczę o jak najlepsze rezultaty. Koledzy mogą liczyć na moje wskazówki. Atmosfera w drużynie jest świetna. Na każdej przerwie w zawodach się spotykamy, rozmawiamy i wymieniamy doświadczeniami. Każdy sobie podpowiada i jest naprawdę świetnie. Musimy to podtrzymywać. Atmosfera buduje wyniki – zakończył 34-letni zawodnik.
Źródło: własne
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!