Polonię Bydgoszcz czeka zacięte spotkanie w Krośnie. Mateusz Jagła, jeden z dwóch podstawowych juniorów „Gryfów”, po porażce z Rzeszowem wierzył, że jego zespół się odbuduje na kolejne spotkanie.
Kiedy rozmawialiśmy w trakcie meczu w Bydgoszczy, „Szczypior” zakończył już swoje starty. Młodzieżowiec nie krył faktu, że tamto spotkanie raczej nie zakończy się zwycięstwem.– Wiedzieliśmy od samego początku że to ciężki rywal. Chcieliśmy uciułać tyle punktów, ile tylko da rade. Są lepsi zawodnicy, są gorsi. Jakoś musimy sobie radzić, musimy jechać – mówił z rozwagą.
Zawodnik zwracał uwagę, że w tamtym dniu tor był nieco specyficzny, mocno przesuszony, co jemu jako wychowankowi sprawiło trochę problemów. – Nie jestem przyzwyczajony do takiego toru. Wiadomo, mówi się że tor jest dla każdego równy, ale miałem kilka problemów z dopasowaniem się go niego. Pogoda trochę popsuła plany. Na treningach są lekko przyczepne tory, dobre ze startu a teraz sypie się piasek. Nie m co narzekać, tor jest równy dla wszystkich. Ale na każdym torze trzeba się uczyć. Nawet jak tak się dzieje, trzeba wyciągać z tego wnioski i uczyć się jeździć na takich torach. Pojedziemy do innego miasta, znów może być taki sam tor i na tym też trzeba pojechać. Pokora i jedziemy dalej – ocenił Mateusz.
Jagła w ostatnim czasie miał wiele okazji do startów w zawodach juniorskich. Przyznał jednak, że brakuje mu zaplecza finansowego. W ostatnim czasie wydawało się, że juniorowi przygasła iskierka w oczach. „Szczypior” zaprzecza temu. – Nie gaśnie we mnie entuzjazm i chce jeździć jak najdłużej. Poświęcam bardzo dużo czasu na prace przy motocyklach. Brak sponsorów też ma znaczenie i czasami ciężko to wszystko pogodzić.
Polonii Bydgoszcz nie wiedzie się w tym sezonie najlepiej. Mateusz, który sam jeszcze wiele się musi nauczyć, podchodzi do tego na chłodno. – Do kolejnego spotkania trzeba się przyłożyć. Jeden mecz się kończy i jakby zapominam o tym wszystkim. Chce zacząć żyć zawodami które dopiero będą. Nie chce się przejmować tym co już było. Musimy się odbudować psychicznie i w kwestii formy. Wiem, że to jest możliwe i jesteśmy drużyną – powiedział na zakończenie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!