W poniedziałkowym meczu PGE Ekstraligi ekipa Eltrox Włókniarza Częstochowa pokonała MRGARDEN GKM Grudziądz 53:37 i dzięki temu może mówić o udanej inauguracji rozgrywek. Jednym z liderów gospodarzy był tradycyjnie Leon Madsen, który zdobył 12 punktów. Po spotkaniu udało się porozmawiać z indywidualnym wicemistrzem świata.
Krystian Natoński (speedwaynews.pl): – Leon, jesteśmy w końcu po pierwszym, długo wyczekiwanym meczu PGE Ekstraligi. Eltrox Włókniarz wygrywa pewnie z MRGARDEN GKM-em Grudziądz 53:37. Powiedz, jaka jest twoja opinia po tym spotkaniu? Kontrolowaliście przebieg rywalizacji od samego początku.
Leon Madsen (kapitan Eltrox Włókniarza Częstochowa): – Zgadza się, to był bardzo dobry początek sezonu w wykonaniu naszego zespołu. Każdy wykonał kawał świetnej roboty i wszyscy zdobyli ważne punkty. Wygląda to bardzo dobrze, więc wszyscy jesteśmy w dobrych humorach i pozytywnie nastawieni. Zacieramy już ręce na następny mecz, który czeka nas w Zielonej Górze. Myślę, że to będzie dla nas dobry sprawdzian i przekonamy się, jak silni tak naprawdę jesteśmy. Jestem również zadowolony z mojej własnej postawy. Udało mi się zdobyć 12 punktów, co razem ze zwycięstwem drużyny sprawia, że inauguracja sezonu była naprawdę udana.
– Powiedz, jak wam się jechało przy pustym stadionie? To musiało być dziwne uczucie, zwłaszcza jeżeli mówimy o Częstochowie, która od lat może pochwalić się największą frekwencją kibiców na trybunach. No i nie mogłeś usłyszeć, jak kibice skandują twoje imię.
– Zdecydowanie to jest coś, do czego nie jesteśmy przyzwyczajeni i nigdy nie doświadczyliśmy czegoś takiego. Na szczęście jednak w następnych meczach trybuny będą mogły zostać wypełnione w 25 procentach, a miejmy nadzieję, że niedługo nawet w większym procencie. Włókniarz ma najwspanialszych fanów i jazda bez nich jest olbrzymią stratą. Bardzo, ale to bardzo czekamy, aby mogli do nas zawitać na stadion. W meczu z Grudziądzem bardzo tęskniliśmy za tą atmosferą, tym klimatem i wsparciem, jakie otrzymujemy od fanów. Liczę, że wszyscy kibice oglądali nas przed telewizorami i że sprawiliśmy, że poczuli się z nas dumni.
– A co powiesz o nowej tabeli biegów? To nowinka tegoroczna, która sprawia, że w każdej serii biegów pary się mieszają. Wydaje się, że dzięki temu zawody są bardziej interesujące.
– Tak naprawdę to nie mam zdania na ten temat. Dla mnie to nie ma dużego znaczenia. Uważam jednak, że w ostatnich latach PGE Ekstraliga dostarczała bardzo dobrego ścigania, więc po co próbować zmieniać coś, co dobrze funkcjonowało? Czy to dobre rozwiązanie, czy nie – zostawiam to innym ludziom.
– I na koniec jeszcze jedno pytanie. Fakt, że macie do dyspozycji dwóch mechaników w trakcie meczu zamiast jednego jest czymś istotnym? Czy nie ma to aż tak dużego znaczenia?
– To bardzo ważne i jestem bardzo szczęśliwy, że możemy mieć dwóch mechaników w trakcie spotkania. Pamiętajmy, że PGE Ekstraliga to najbardziej wymagająca i najbardziej profesjonalna liga na świecie, więc koniecznością jest posiadanie dwóch mechaników, aby móc utrzymać poziom zawodowstwa w sporcie. Naprawdę tego potrzebujemy, więc cieszę się, że teamy zawodników mogą być dwuosobowe.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!