Dość zaskakujące, ale bardzo miłe informacje docierają do nas z Lublina. Kibice „czarnego sportu” z ośrodka żużlowego beniaminka PGE Ekstraligi chcą zorganizować memoriał dwóch tragicznie zmarłych żużlowców!
Jak poinformował Dziennik Wschodni – z inicjatywą zorganizowania turnieju pamięci dwóch tragicznie zmarłych żużlowców miejscowego lubelskiego klubu – Roberta Dadosa oraz Tadeusza Tkaczyka wyszli fani. Jak tłumaczy pomysłodawca memoriału – Piotr Parcheta, jest odzew ludzi bardzo duży, a organizacja zawodów ze strony kibiców miałaby odciążyć klubowych włodarzy, którym nikt nie chce zawracać głowy. Impreza planowana jest na koniec września lub początek października, a w ten sposób fani dołożyliby swoją cegiełkę do rozwoju regionalnego żużla.
Na razie w sferze planów, które mają nabrać nieco bardziej realnych kształtów pod koniec marca lub na początku kwietnia. Inicjator planuje jednak wysłać listy intencyjne do MOSiRu czyli zarządcy toru żeby otrzymać zgodę na wynajem obiektu i organizację imprezy.
Memoriał miałby być tradycyjnym turniejem indywidualnym, w którym wzięłoby udział szesnastu zawodników. Dodatowo jak informuje źródło na owalu mieliby się zaprezentować także ci, którzy są już na żużlowej emeryturze. Organizacja Memoriału Dadosa i Tkaczyka miałaby być już cykliczna. – To na pewno dobry sposób, żeby uczcić pamięć Roberta. To był przecież wychowanek lubelskiego klubu i mistrz świata juniorów – przyznaje Robert Jucha, który w latach 90. jeździł w jednym zespole z tragicznie zmarłym żużlowcem.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!