W sobotę na obiekcie speedrowerowym w Lesznie (przy stadionie im. Alfreda Smoczyka) rozegrany zostanie finał Indywidualnych Mistrzostw Polski Juniorów. Zapowiada się ciekawa walka zdolnej młodzieżowy o tytuł.
Rywalizacja o tytuł najlepszego polskiego speedrowerzysty do lat 18 zapowiada się piekielnie ciekawie. Nim jednak wyłoniono szesnastkę finalistów wraz z dwójką rezerwowych, rozegrano okręgowe eliminacje. Liczna grupa juniorów ścigała się w zasięgu północnym, zachodnim i południowym o tytuł Indywidualnego Mistrza Okręgu. Stamtąd do IMPJ przechodziła czołowa piątka jeźdźców, a szesnaste miejsce w finale przyznano Damianowi Pelaczykowi. Reprezentant ZKS-u Zielona Góra, który na co dzień w ekstralidze startuje w teamie z Częstochowy otrzymał „dziką kartę”, bowiem mieszka na Wyspach Brytyjskich i nie było mu dane startować w okręgowym czempionacie.
Na leszczyńskim owalu w sobotnie popołudnie ujrzymy aż trzynastu finalistów niedawnych Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów! Oprócz Pelaczyka, który przyjeżdża jako Indywidualny Wicemistrz Świata ujrzymy najlepszego zawodnika na Starym Kontynencie w juniorskiej kategorii – Jakuba Kościechę oraz wicemistrza Wojciecha Małeckiego. Awans do finału IMPJ uzyskali także członkowie złotej drużyny w DMEJ: Marcel Krzykowski, Patryk Bielaczek i Mikołaj Michalski. Ostatni z nich będzie posiadał przewagę w postaci doskonałej znajomości miejscowego toru, bowiem jest on zawodnikiem miejscowego LKS Szawera.
Ciężko wskazać jednego faworyta, bowiem stawka wydaje się być piekielnie mocna i o sukcesie poszczególnych zawodników zadecydować może tak naprawdę nie tylko dyspozycja dnia ale także i wzorowa jazda. Jeden, najmniejszy błąd może kosztować bardzo wiele. Zdaniem Dawida Basa – czwartego zawodnika Indywidualnych Mistrzostw Europy i złotego medalisty Drużynowych Mistrzostw Europy rywalizacja o miejsca na podium może być bardzo wyrównana i różnice punktowe między speedrowerzystami bardzo małe. – Moim zdaniem faworytem jest oczywiście Jakub Kościecha, któremu przeszkodzić może w sumie… każdy. Ta stawka, którą zgromadził tegoroczny finał IMPJ jest tak mocno wyrównana, że każdy może z każdym wygrać jak i przegrać. Jeśli Kuba nie sięgnie po złoto, może to uczyć Marcel Krzykowski lub Damian Pelaczyk. Za czarnych koni upatruję tutaj Wojtka Małeckiego i Patryka Bielaczka, choć ten pierwszy jako wicemistrz Europy w jeździe indywidualnej może naprawdę sporo namieszać. Kluczem do sukcesu może być nie tylko dobry refleks i dyspozycja na torze, ale i przede wszystkim głowa. Tutaj często można przegrać walkę o złoto, a znam to z własnego doświadczenia… – mówi nam świętochłowiczanin zapytany jaką przewiduje czołówkę.
Obiekt speedrowerowy mieści się tuż przy stadionie żużlowym. Zawody rozpoczną się o godzinie 14:00.
Lista startowa:
1. Patryk Bielaczek (MS Śląsk Świętochłowice)
2. Emil Krakowian (PKS Victoria Poczesna)
3. Damian Pelaczyk (ZKS Zielona Góra)
4. Wojciech Małecki (RADO Orzeł Gniezno)
5. Kacper Włodarz (MS Śląsk Świętochłowice)
6. Jakub Kościecha (TSŻ Toruń)
7. Mikołaj Menz (RADO Orzeł Gniezno)
8. Mikołaj Michalski (LKS Szawer Leszno)
9. Radosław Morawiak (ULKS Mustang Żołędowo)
10. Dominik Szulc (TPD Kalety)
11. Gracjan Sadło (ZKS Zielona Góra)
12. Marcel Krzykowski (MS Śląsk Świętochłowice)
13. Mikołaj Reszelewski (PKS Wiraż Ostrów Wlkp.)
14. Alex Kalitowski (ZKS Zielona Góra)
15. Borys Wojciechowski (TSŻ Toruń)
16. Kacper Piasecki (LKS Szawer Leszno)
17. Bartosz Fryckowski (TSŻ Toruń)
18. Radosław Pilarski (ULKS Mustang Żołędowo)
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!