Drużyna Zdunek Wybrzeża Gdańsk lipcową przerwę spędziła na piątym miejscu w ligowej tabeli. Cztery tygodnie bez ligi dla większości zawodników nie oznaczały urlopu – wręcz przeciwnie.
Formacja juniorska mogła liczyć wręcz na wzmożoną liczbę startów dzięki regularnie rozgrywającym się zawodom dla najmniej doświadczonych żużlowców. Nie narzekają także Duńczycy, bowiem inne ligi nie pauzowały. – Młodzież i zawodnicy zagraniczni nie mieli przerwy, więc o nich się nie obawiam w żaden sposób. Oskar Fajfer w ostatnich dniach brał udział w trzech treningach, jeździł też Michał Szczepaniak. Zawodnicy spędzili też kilka dni z rodzinami, wszystko jest pod kontrolą – w rozmowie z oficjalną stroną klubową powiedział trener Wybrzeża, Mirosław Berliński.
Przed żużlowcami znad morza wydarzenie, na które czeka cała żużlowa Polska – pierwszy mecz na nowym stadionie Orła Łódź. Gospodarze mieli już możliwość pojeżdżenia na owalu przy ul. 6 Sierpnia, natomiast dla podopiecznych trenera Berlińskiego będzie on całkowitą zagadką. Gdańszczanie trenują jednak u siebie. – Oskar w ostatnich dniach odebrał silnik od tunera i na wczorajszym treningu był z niego zadowolony, z kolei Michał nabrał świeżości i w piątek będzie miał okazję sprawdzić się na kolejnych jazdach próbnych. Jestem spokojny – podkreślił szkoleniowiec Wybrzeża.
Brak ligi to dla trenera okazja, by nieco bardziej poświęcić się pracy z młodzieżą. Trio Kossakowski-Żupiński-Turowski regularnie startowało w ostatnim czasie w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów. W tym tygodniu dwukrotnie zajęli oni trzecie miejsce w rundach rozgrywanych w Gdańsku i Gnieźnie. – Na tym etapie siódemka jest wyrównana. Raz się wygrywa 5:1, a raz się przegrywa. To loteria szczególnie, że jest to czas na próby sprzętowe. W ostatnim tygodniu ligowe silniki trafiły do tunerów, a chłopacy jeździli na rezerwowym sprzęcie – zauważył gdański działacz.
Oprócz zawodników startujących już w zawodach są jeszcze młodsi, którzy dopiero planują zdobyć licencję żużlową. Także dla nich wakacje to intensywny okres. – Szkolę zawodników w tym kierunku, by jeszcze w tym roku wysłać 2-3 zawodników na licencję, raczej w klasie 250cc. Najbliższe egzaminy są pod koniec sierpnia, a także miesiąc później. Kto i czy pojedzie, zależy od podejścia adeptów i ich postępów w kolejnych tygodniach, ale w tym momencie naprawdę zaczyna się to bardzo pozytywnie klarować – zakończył Mirosław Berliński.
Źródło: wybrzezegdansk.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!