Michał Gruchalski jest nowym nabytkiem w kadrze Unii Tarnów. Rozpoczynający swoją seniorską przygodę z czarnym sportem żużlowiec z dużym optymizmem patrzy na starty w Nice 1. Lidze Żużlowej.
Zawodnik z Częstochowy podkreślał od wielu tygodni, że nie interesuje go jazda pod numerem ósmym i nawet za dobre pieniądze nie zgodziłby się na pełnienie roli rezerwowego, bowiem chce regularnie startować. Żużlowiec skłaniał się ku zmianie barw klubowych i choć łączyło się go m.in. z Wilkami Krosno czy Orłem Łódź, 21-latek wylądował ostatecznie w Unii Tarnów. – U mnie w teamie od niedawna sprawami kontraktowymi zajmuje się menedżer, dlatego jest mi łatwiej podjąć pewne decyzje. Wiem, że ofert było sporo, ale przedstawiono mi tylko te najbardziej realne i konkretne, żeby nie mieszać mi za mocno w głowie. Zastanawialiśmy się dość długo, która liga i klub będzie dla mnie najlepszym rozwiązaniem i doszliśmy do wniosku, że priorytetem jest regularna jazda i warunki, które pozwolą mi się nadal rozwijać – mówi w rozmowie z klubowym serwisem.
W kadrze seniorskiej Tomasza Proszowskiego na chwilę obecną jest czwórka Polaków – oprócz wspomnianego Gruchalskiego są to także: Artur Mroczka, Daniel Kaczmarek i Ernest Koza, a jedynym obcokrajowcem jest Peter Ljung. Jak Gruchalski ocenia drużynę, którą udało się zbudować i na co może być stać Unię? – Jest to fajnie zbudowana drużyna, oparta w większości na krajowych zawodnikach i to jest dla mnie pozytywne. Powiem tak… w tamtym sezonie sam byłem juniorem i wiem jak ważne są punkty juniorów do dorobku drużyny, żeby wygrywać mecze, więc jeśli seniorzy zrobią swoje, a młodsi koledzy dadzą z siebie 200% to będziemy bardzo mocni w każdym meczu.
W minionym sezonie junior na torze pojawił się w sześćdziesięciu biegach PGE Ekstraligi, w których to wywalczył sześćdziesiąt sześć punktów oraz jedenaście bonusów. Taki rezultat dał mu średnią biegową 1.283 i czterdzieste drugie miejsce. A jaki wynik zadowoli go o szczebel niżej? – Moim celem jest być bardzo mocnym punktem drużyny i przyczynić się w znacznym stopniu do wygrywania meczów. Przygotuje się na tyle, na ile będę tylko mógł i zrobię wszystko, żeby cieszyć kibiców swoja jazdą w sezonie 2020.
Czy podczas rozmów z przedstawicielami klubu został postawiony jakiś konkretny cel, który jako drużyna mają osiągnąć w sezonie 2020? – Co do mojej osoby to porozmawialiśmy sobie jak to powinno wyglądać, cel został określony, a jeśli chodzi o cele drużyny to myślę, że Prezes ogłosi to kibicom jak już wszystkie karty zostaną odkryte.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!