Zawodnik INNPRO ROW-u Rybnik nie dostał jeszcze szansy w PGE Ekstralidze, ale szybko znalazł nowego pracodawcę. Polak podpisał kontrakt z klubem, w którym sięgał już po złoto i srebro.
Początek sezonu z pewnością nie układa się tak, jak wyobrażał to sobie Gleb Czugunow. Zimą podpisał kontrakt z INNPRO ROW-em Rybnik, jednak mimo dobrej postawy w przedsezonowych sparingach, dotąd nie otrzymał szansy występu w meczu PGE Ekstraligi. W związku z tym zawodnik postanowił szukać okazji do startów również poza granicami Polski – i już podpisał nowy kontrakt.
Trener rybniczan, Piotr Żyto, jeszcze przed pierwszym spotkaniem z Gezet Stalą Gorzów ogłosił, że nie zamierza rotować składem w dwóch pierwszych kolejkach. Największym przegranym tego układu okazał się właśnie Czugunow, który cierpliwie czeka na swoją szansę. Możliwe, że pojawi się ona już w najbliższy piątek – ostateczna decyzja zapadnie tuż przed meczem. Warto przypomnieć, że obecność w awizowanym składzie nie zawsze oznacza udział w zawodach, ponieważ trenerzy mają prawo dokonać dwóch zmian.
Sytuację Gleb Czugunowa uważnie obserwowali działacze Smederny Eskilstuna. Szwedzki klub znalazł się w trudnym położeniu po kontuzji Bena Cooka, który złamał rękę i będzie pauzować przez około dwa miesiące. Sezon Bauhaus-Ligan startuje już 6 maja, dlatego mistrzowie Szwecji z roku 2022 musieli szybko działać. Wybór padł właśnie na Polaka z rosyjskimi korzeniami.
Dla Czugunowa to powrót do znajomego środowiska. Smederna była jego pierwszym klubem w Szwecji. W debiutanckim sezonie poprowadził drużynę do złotego medalu, a dwa lata później zdobył z nią srebro. Następnie występował w barwach Västervik, a poprzedni rok spędził w Kumli. Teraz znów założy kevlar Smederny, gdzie ponownie ma szansę odegrać kluczową rolę.
Gleb Czugunow
Gleb Czugunow (N)Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!