Mirosław Jabłoński nie jest już zawodnikiem pierwszoligowego Orła Łódź. Wychowanek Startu Gniezno, który nie znalazł miejsca w meczowym składzie swojej ekipy postanowił rozwiązać kontrakt i wrócić do pracy w telewizji.
O tym, że żużlowiec może się zdecydować na taki ruch mówiło się już od jakiegoś czasu. Ten jednak nie zamierzał się tak łatwo poddawać i szukał nowego klubu. Kontaktował się m.in. z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, lecz tam Jerzy Kanclerz postanowił ściągnąć Troya Batchelora. Jak przyznawał Mirosław Jabłoński w rozmowie z naszym korespondentem, wie, że stać go na dobre wyniki na zapleczu PGE Ekstraligi.
Dziś w mediach społecznościowych Mirosława Jabłońskiego opublikowano wpis, który rozwiewa wątpliwości dotyczące jego przyszłości sportowej.
Jeśli żużlowiec nie zmieni już w tym sezonie swojej decyzji, to na torach pozostanie nam oglądanie jedynie jego syna – Mateusza, który z powodzeniem ścigał się w Pucharze Ekstraligi 250cc, nim doznał kontuzji.Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!