Nie od dziś wiadomo, że pilski klub jest w samym centrum wojny politycznej. Wielu kibiców liczyło, że niezależnie od strony politycznej, podczas niedzielnych wyborów samorządowych uda się skończyć z tą chorą sytuacją. Niestety, wiele wskazuje na to, że nic się nie zmieni.
Jak można było się spodziewać, na kolejną kadencję wybrany został już w pierwszej turze prezydent Piotr Głowski, który mimo bogatych obietnic i potencjalnej współpracy z nowym zarządem (który często określany jest jako "ludzie prezydenta") wciąż nie cieszy się dużym zaufaniem lokalnych kibiców. Z drugiej strony, w Radzie Powiatu doszło do niewielkiej zmiany, która… zmieni niewiele. Najwięcej mandatów otrzyma Porozumienie Samorządowe, do którego należy dotychczasowy Starosta Eligiusz Komarowski. Jednocześnie "ugrupowanie bezpartyjne" znane jest ze swoich połączeń z byłym Senatorem Henrykiem Stokłosą. PS będzie jednak musiało porozumieć się z największym potencjalnym koalicjantem, Prawem i Sprawiedliwością.
Taka sytuacja najprawdopodobniej wpędza klub w kolejne kłopoty. Wygląda bowiem na to, że polityczna wojna w regionie nie ma zamiaru się kończyć. Tym samym Polonia pozostanie pomiędzy młotem i kowadłem. Niejednokrotnie bowiem działacze i kibice przekonali się, że wspieranie jednej ze stron konfliktu może być opłakane w skutkach.
Zakładając, iż obecnie faktycznie w zarządzie zasiadają osoby bliższe prezydentowi, jest to układ mocno niebezpieczny. Choć pozostaje nam wierzyć, że dzięki temu wynajmowanie stadionu nie będzie już kosztować setek tysięcy, a dotacje będą wypłacane terminowo, będzie to jednoznaczne z brakiem możliwości poszukiwania wsparcia u właścicieli największego przedsiębiorstwa w regionie. Jeśli jednak zarząd zdecyduje się przejść "na drugą stronę mocy", może to skończyć się nawet wyrzuceniem ze stadionu przy Bydgoskiej i zablokowaniem jakiegokolwiek wsparcia. W końcu wszyscy kibice Polonii znają to z autopsji.
Co będzie dalej? Tego nie wie chyba nikt. Klub teraz musi się zająć spłatą długu i skompletowaniem składu na sezon 2019. Pozostaje nam wierzyć, że tym razem polityka nie będzie w stanie wszystkiego zniszczyć.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!