Już w czwartek w „Jaskółczym Gnieździe” w Tarnowie rozpocznie się 11. kolejka eWinner 1. Ligi żużlowej. Miejscowa Unia podejmie Car Gwarant Capi Meble Budex Start Gniezno. Dla gospodarzy cel jest prosty – pełna pula punktów.
Podopieczni Tomasza Proszowskiego mają prawo myśleć o trzech oczkach, ponieważ w ramach 4. kolejki pierwszoligowych zmagań niespodziewanie pewnie pokonali na wyjeździe gnieźnieńską drużynę w stosunku 50:40. Zadanie więc mają ułatwione bo na starcie ruszają ze sporą zaliczką.
„Jaskółki” w tabeli eWinner 1. Ligi żużlowej zajmują obecnie czwarte miejsce, tuż za swoim czwartkowym rywalem. Zawodnicy z Tarnowa mają jednak o jedno spotkanie mniej, ponieważ odwołany został ostatni mecz ligowy w Daugavpills. Czwartkowe zwycięstwo za trzy punkty może ich przenieść w górę tabeli. Ostatni mecz w Mościcach padł łupem gospodarzy, którzy pewnie pokonali drużyną Arged Malesa TŻ Ostrovii Ostrów w stosunku 52:38. Tego dnia również zgarnęli punkt bonusowy. Podopieczni Tomasza Proszowskiego na swoim torze czują się bardzo dobrze i gościom z pierwszej stolicy Polski będzie więc trudno o korzystny wynik. Wśród zawodników z Gniezna trzeba zwrócić szczególną uwagę na tegoroczną formę Fina Timo Lahtiego, który świetnie spisuje się od początku rozgrywek będąc liderem pierwszoligowej drużyny. Wspierany szybkim Oskarem Fajferem może napsuć trochę krwi tarnowianom. Czuję, że jednak to może nie wystarczyć.
W czwartek kibice Unii Tarnów będą na pewno liczyć na Kima Nilssona i Ernesta Kozę. Szwed w ostatnich meczach wydaje się być coraz lepiej „dogadany” z tarnowskim torem, a jego wtorkowy występ w ramach 7 rundy Bauhaus-Ligan o czymś świadczy. Żużlowiec był liderem Masarny Avesta w bardzo zaciętym spotkaniu z Rospiggarną Hallstavik, zdobywając czysty komplet 15 punktów. Mecz zakończył się zwycięstwem jego drużyny 46:44.
Nie licząc tarnowskich młodzieżowców, Ernest Koza jest jedynym wychowankiem seniorem w drużynie Unii Tarnów. I gdy na torach wyjazdowych zdarzają mu się słabsze mecze, to na macierzystym owalu raczej nie zawodzi. Nie wiadomo czego można się spodziewać po kapitanie zespołu. Peter Ljung, który wrócił po krótkiej przerwie spowodowanej upadkiem w rodzimej lidze punktuje na pewnym poziomie, lecz zdecydowanie nie jest to Szwed z minionego roku gdy rządził i dzielił na pierwszoligowych torach. Jego postawa w ostatniej rundzie szwedzkiej ligi pokazuje, że nie wszystko gra jak należy. Ljung mocno obniżył swoją średnią, bo w sześciu startach zdobył tylko 3 punkty, a jego Vetlanda Speedway wysoko przegrała z Lejonen Gislaved 31:59.
Przed czwartkowym meczem możemy powiedzieć jedno. To gospodarze z Tarnowa są zdecydowanymi faworytami starcia z ekipą z Gniezna i porażka Unii byłaby traktowana jako spora niespodzianka. Jednak nazwiska Lahtiego, Fajfera czy Berntzona w składzie meczowym gości zwiastują dużą walkę na torze. Goście napsują krwi tarnowianom, lecz dla mnie to będzie za mało by wyrwać pozytywny wynik z rąk Tomasza Proszowskiego i jego zespołu.
Początek spotkania już dzisiaj o godzinie 19:00. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi kanał nSport+. Za to portal speedwaynews.pl przygotuje z tego spotkania relację LIVE. Kliknij, żeby zobaczyć układ par w nowej tabeli biegowej.
Awizowane składy:
Car Gwarant Kapi Meble Budex Starte Gniezno
1. Adrian Gała
2.
3. Timo Lahti
4. Olivier Berntzon
5. Oskar Fajfer
6. Damian Stalkowski
7. Mikołaj Czapla
Unia Tarnów
9. Kim Nilsson
10. Michał Gruchalski
11. Ernest Koza
12. Artur Mroczka
13. Peter Ljung
14. Przemysław Konieczny
15. Mateusz Cierniak
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!