Dobiegło końca śledztwo dotyczące śmierci Indywidualnego Mistrza Polski z 2012 roku - Tomasza Jędrzejaka. Według ustaleń śledczych, nikt nie przyczynił się do tej tragedii.
14 sierpnia jak grom z jasnego nieba dotarła do nas informacja o śmierci Tomasza Jędrzejaka. Ówczesny reprezentant Stali Rzeszów został znaleziony martwy w swoim domu. Sprawą od razu zajęła się Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim, aby ustalić czy do tej tragedii nie przyczyniły się osoby trzecie. Jak informuje Dziennik Wschodni, sprawę właśnie umorzono.
Prokurator Maciej Meler w rozmowie z korespondentem źródła miał przyznać, że, organy ścigania odtworzyły możliwy przebieg zdarzeń i dokładnie sprawdziły okoliczności zdarzenia. Przesłuchano również świadków, którzy mogli mieć istotne dla sprawy informacje. Prokuratura nie zgromadziła jednak wystarczających dowodów, żeby kontynuować śledztwo. Sąd zadecydował natomiast, że wyniki badań toksykologicznych nie będą podane do wiadomości publicznej ze względu na dobro dzieci.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!