Rewanżowa runda PGE Ekstraligi obfituje w ciekawe starcia. Nie innym jest pojedynek gorzowskiej Stali z torunianami. W poprzedniej kolejce bowiem obie ekipy pokazały raczej swoje słabości, niż mocne strony.
Przed tygodniem na Motoarenie początek meczu, a właściwie pierwsza połowa należała do żółto-niebieskich. Get Well Toruń wydawało się, że znajduje się już w położeniu bez wyjścia – zarówno z tego spotkania, jak i z fatalnej perspektywy w tabeli. Kibice z ironią bili brawa, gdy Anioły przegrywały biegi. Pustki na trybunach i brak wiary większości fanów był strasznie wymowny. Coś jednak drgnęło w biegu dziewiątym i torunianie nabrali wiatru w żagle. Wraz z poprawą jazdy ekipy Get Well, poprawiły się też nastroje na trybunach. Jak było dalej – każdy wie. Po prostu truly.work Stal gromiła gospodarzy, po to, by ostatecznie przegrać. Wnioski z tego spotkania nasunęły się takie, że oba zespoły udowodniły, jak bardzo niepewnymi są drużynami. Co za tym idzie – niepewnymi utrzymania.
W gorszej sytuacji wydaje się być jednak Get Well, który jedyne punkty w tabeli, jakie ma, wywalczył właśnie przed tygodniem. Teraz wygrana na „Jancarzu” trochę sprawy by poprawiła, bowiem z bonusem mieliby już 5 punktów. Drużyna Stanisława Chomskiego nie zamierza jednak meczu oddawać, gdyż też potrzebują wygranej jak wody. – To jest najważniejszy mecz w sezonie. Dla nas i dla nich – tak mówił na konferencji prasowej trener niedzielnych gospodarzy. – Nazywajmy rzeczy po imieniu, to będzie mecz na noże. Te punkty, które zdobędziemy, będą kluczowe do naszej dalszej pozycji w tabeli, nie mówiąc już o sytuacji Torunia – dodał Stanisław Chomski.
Zagadką jest też to, czy w zawodach wystąpi Peter Kildemand. Jak mówił na konferencji trener truly.work Stali, Duńczyk miał przyjechać do Gorzowa w piątek wieczorem i w sobotę (dziś) okazać się ma, czy będzie w stanie wystąpić. Poinformował też, że niewiadomą jest forma Andersa Thmosena, który cały czas odczuwa skutki upadku w Toruniu. Spotkanie zapowiada się więc na bardzo interesujące z wieloma zagadkami. Na pewno nikt nie może pozwolić sobie na błędy. Start tego meczu zaplanowany jest na niedzielę o godzinie 16:30.
Awizowane składy:
truly.work Stal Gorzów:
9. Szymon Woźniak
10. Peter Kildemand
11. Krzysztof Kasprzak
12. Anders Thomsen
13. Bartosz Zmarzlik
14. Mateusz Bartkowiak
15. Rafał Karczmarz
Get Well Toruń:
1. Niels Kristian Iversen
2. Norbert Kościuch
3. Chris Holder
4. Filip Nizgorski
5. Jason Doyle
6. Igor Kopeć-Sobczyński
7. Maksymilian Bogdanowicz
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!