Bayersystem GKM Grudziądz przegrał derbowy pojedynek z PRES Grupa Deweloperska Toruń. Jednak grudziądzanie mają świetne wieści dla kibiców!
Nie tak niedzielny wieczór wyobrażali sobie wszyscy w Grudziądzu. Rywalizowali oni w derbach Kujaw i Pomorza z PRES Grupa Deweloperska Toruń. Mecz miał bardzo wyrównany przebieg, jednak koniec końców to goście mogli świętować triumf w tym spotkaniu. Taki wynik oznacza, że sytuacja GKM-u w walce o fazę play-off zaczyna robić się trudna. Więcej o tym TUTAJ.
Powrót znikąd
Michael Jepsen Jensen dołączył do drużyny Bayersystem GKM-u Grudziądz w trakcie ubiegłego sezonu. Zastąpił wtedy on Jasona Doyle’a, który musiał zakończyć tamte rozgrywki ze względu na kontuzję barku odniesioną w meczu Premiership. Jepsen Jensen zanotował kapitalny sezon. Niemalże znikąd stał się czołowym zawodnikiem ligi, jak i samego GKM-u i poprowadził grudziądzan do upragnionego awansu do fazy play-off. Świetne wyniki oraz wola współpracy z obu stron zadecydowała, że pozostanie Duńczyka było formalnością.
Tegoroczne rozgrywki są dla niego jeszcze lepsze. Wybitny miał już początek sezonu, gdy okazał się najlepszy podczas Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi w Łodzi. Swoją formę przeniósł również na ligę i okazało się, że spisuje się jeszcze lepiej, niż przed rokiem.
Lider zostaje na pokładzie
Niedzielne spotkanie nie ułożyło się pomyśli Jepsena Jensena, bowiem zdobył 9 punktów, a jego drużyna przegrała. Jednak GKM ma świetne informacje dla swoich kibiców. Po tym meczu ogłosili oni, że Michael Jepsen Jensen zostaje w Grudziądzu na sezon 2026! Jest to kapitalna informacja dla zespołu prowadzonego przez Roberta Kościechę.
Duńczyk jest najważniejszym ogniwem tego zespołu. Ogłoszenie lidera to również znak dla grudziądzkiego środowiska, że z klubem jest wszystko w porządku, bowiem pozostanie najlepszego zawodnika, musi zdecydowanie o tym świadczyć.
Taka informacja powinna ułatwić również GKM-owi negocjacje z inymi zawodnikami. Nie jest tajemnicą, że wielu jeźdźców odmawiało grudziądzkiemu klubowi transferu, właśnie ze względu na brak gwarancji jazdy o najwyższe cele. Prezes Marcin Murawski ma dużo pola do poprawy, bowiem Wadim Tarasienko lub Jaimon Lidsey, to zawodnicy, po których ewentualnej wymianie GKM mógłby być jeszcze mocniejszy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!