Nowym graczem na polskim podwórku ligowym w sezonie 2021 będzie Trans MF Landshut Devils. Bawarska drużyna odkryła już wszystkie karty w swojej żużlowej talii, ujawniając też nazwisko nowego managera. Poprowadzi ją Sławomir Kryjom.
Bawarska drużyna po dostarczeniu niezbędnych dokumentów potrzebnych do procesu licencyjnego, będzie mogła pełnoprawnie występować na torach 2. Ligi w przyszłorocznych rozgrywkach. MSC Wölfe Wittstock nie będzie więc już jedynym niemieckim klubem, startującym w polskiej lidze. U naszych zachodnich sąsiadów obserwujemy słabnący poziom ligowych rozgrywek, toteż niezaskakujące jest to, że kolejny klub postanowił podążyć drogą obraną przed MSC Wölfe Wittstock.
Dołączenie kolejnej zagranicznej drużyny do drugoligowców, sprawi, że na tym szczeblu będzie niezwykle międzynarodowe zestawienie. Ścigać w nim będzie się także spadkowicz eWinner 1. Ligi, Lokomotiv Daugavpils. Jak uważa Sławomir Kryjom, to właśnie łotewska drużyna może ubiegać się o miano jednej z silniejszych w sezonie 2021: To właśnie Lokomotiv, obok Kolejarza Opole jest faworytem drugiej ligi. Udało się zmontować dobry skład, będziemy starali się w tej lidze trochę zamieszać. Na pewno ważnym spotkaniem dla nas będą derby Niemiec z Wölfe Wittstock – dodał.
Nowy menedżer Landshut Devils opowiedział także o swojej nowej pracy. Współpraca z bawarskim klubem jest dla niego powrotem do tej roli po kilku latach przerwy. W swojej karierze był już związany z Unią Leszno i Unibaxem Toruń. – Nie przeprowadzam się do Niemiec, będę tam spędzał jedynie weekendy. Na miejscu jest sztab ludzi, z którymi jestem w kontakcie. Są maile oraz inne komunikatory. Mogę zdradzić, że rozmawiamy bardzo często. Gorąco było zwłaszcza w okresie transferowym, gdzie niemal non-stop byliśmy na łączach. Teraz załatwiam takie sprawy, jak kevlary czy klubowa odzież – zdradził Kryjom.
40-latek wspomniał także o odkrytym przez działaczy Landshut Devils, składzie. – Mamy w Landshut małą reprezentację Niemiec, bo są tacy zawodnicy, jak Smolinski, Haertel, Huckenbeck czy Grobauer. To jest naprawdę ciekawy zespół, który może w tej lidze namieszać. Kryjom wskazał także sportowe cele, które chcą wspólnie osiągnąć w przyszłym roku: Naszym celem jest oczywiście wygrać wszystkie spotkania, choć łatwo o to nie będzie. Na domowym torze możemy jednak być nie do pokonania. Tor w Landshut długi, ale nie jest prosty, więc z pewnością napsujemy krwi rywalom – przyznał.
Na koniec Kryjom zwrócił uwagę na spotkania dwóch niemieckich drużyn, do których dojdzie w polskiej lidze w przyszłym roku: Uwaga będzie skupiona na tych spotkaniach, to będą takie derby Niemiec w polskich rozgrywkach. Mamy jednak czas, na razie cieszymy się z tego, że udało się zebrać lokalnych zawodników, bo kibice mają się z kim identyfikować. Taki skład to był nasz cel, który zrealizowaliśmy. Czekamy na kolejne wyzwania – zakończył menedżer Landshut Devils.
Źródło: polskizuzel.pl
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!