Prezes Orła Łódź - Witold Skrzydlewski jakiś czas temu powiedział, że jeżeli 29 lipca uda się rozegrać spotkanie ligowe ze Zdunek Wybrzeże Gdańsk, to zrobi sobie tatuaż z klubowym Orłem. Mecz doszedł do skutku, więc teraz czas na realizację i pokazanie, że nie były to słowa rzucone na wiatr.
Podopieczni Janusza Ślączki w niedzielę rozpoczęli spotkanie z gdańszczanami, ale zostało one zakończone po dwóch wyścigach. Rozegranie kolejnych biegów było niemożliwe z powodu opadów deszczu. Dzień później odbył się mecz z Lokomotivem Daugavpils, więc wszystko było gotowe na ostatni guzik.
Oficjalna strona łódzkiego klubu informuje, że trwają poszukiwania osoby, która podejmie się zrobienia tatuażu. Niewielu kibiców wie, że Skrzydlewski złożył taką obietnicę. Sternik łodzian chce się jednak wywiązać z tych słów. Tatuaż będzie pokazany całemu światu. – Jeśli 29 lipca będzie można rozegrać mecz ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk, to zrobię sobie tatuaż z klubowym Orłem – mówił Witold Skrzydlewski.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!