Po dziewięciu rozegranych spotkaniach 2. Ligi Żużlowej, na koncie specHouse PSŻ-u Poznań znajduje się zaledwie sześć punktów. Poznaniacy są pod ścianą i jeśli marzą o udziale w fazie play-off, to muszą wygrać w zasadzie wszystkie pozostałe mecze. Arkadiusz Ładziński nie wyklucza takiego scenariusza.
W trwającym sezonie w 2. Lidze Żużlowej po wielu zawirowaniach ostatecznie rywalizuje 7 zespołów. Na razie specHouse PSŻ Poznań zajmuje dopiero przedostatnie miejsce, a awans do play-offów wydaje się niemożliwy. Czy aby na pewno? – Nadzieja umiera ostatnia, więc będziemy walczyć, choć łatwo nam nie będzie. Mamy trzy mecze i 9 punktów do zdobycia. Teraz jedziemy u siebie z ekipą z Landshut, a później podejmujemy Wölfe Wittstock. Na koniec wyjazd do Rzeszowa, gdzie w zeszłym roku byliśmy górą. Można powiedzieć, że tamten tor nam sprzyja – analizuje terminarz na łamach polskizuzel.pl prezes „Skorpionów”. Zdobycie dużej liczby punktów dałoby nadzieję na awans do półfinałów. – Gdybyśmy zgarnęli komplet, to mamy 15 „oczek” i musimy liczyć na korzystne rozstrzygnięcia w innych spotkaniach. Będzie bardzo trudno, ale się nie poddamy – podkreśla Arkadiusz Ładziński.
Sternik poznańskiego klubu podkreśla, że na własnym torze żółto-czarni przegrali tylko z bardzo mocnymi zespołami. – Przegraliśmy u siebie z drużynami z Opola i Rawicza, ale to żaden wstyd. Obie ekipy są w czubie tabeli. Zaskakuje zwłaszcza Metalika Recycling Kolejarz. To największa niespodzianka tegorocznych rozgrywek – mówi Ładziński.
Trzeba przyznać, że zespół z Wielkopolski ma również swoje problemy. Szybko kontuzji doznał duński lider zespołu, Mathias Nielsen. – To była dla nas duża strata. Uważam, że ten chłopak zrobiłby różnicę, gdyby był z nami. Niestety, nie mamy drugiego żużlowca ciągnącego wynik. Trudno to nadrobić, bo nasza młodzież dopiero się uczy – zaznacza prezes PSŻ-u. – Druga kwestia dotyczy przepisów. W zeszłym roku ważnym ogniwem był Wiktor Jasiński. Teraz został już wypożyczony ze Stali Gorzów do Stali Gorzów S.A. i z tego powodu nie może do nas pomóc. Tak stanowi regulamin. Gdyby był z nami, to z pewnością nasza pozycja w tabeli byłaby zupełnie inna – dodaje Arkadiusz Ładziński.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!