Miniony piątek na „Jancarzu” to wieczór pełen emocji związanych z meczem pomiędzy wicemistrzem Polski a tegorocznym beniaminkiem PGE Ekstraligi. Oprócz kontrowersji z tego spotkania i słabych punktów gospodarzy warto przyjrzeć się osobie, która poniekąd uratowała wynik gorzowianom.
Rafał Karczmarz był zdecydowanie jednym z bohaterów gorzowskiego zespołu. O ile dobry wynik Bartosza Zmarzlika dziwić nie może, o tyle dość zaskakujący jest tak dobry wynik młodzieżowca truly.work Stali w otwierającym ściganie ligowe meczu na „Jancarzu”. – Po pierwszym biegu – wiadomo – wyciągnąłem wnioski, zrobiłem małe korekty i potem świetnie mi się sprzęt spisywał. W dwóch ostatnich biegach miałem już problem ze sprzęgłem, bo przepaliło mi się gdzieś w trakcie i to mnie później wybiło z rytmu. Ale ogólnie jestem bardzo zadowolony – mówi Karczmarz.
Mecz ten przejdzie bez dwóch zdań do tych najlepszych z udziałem Rafała, zdobył on bowiem najlepszy w karierze wynik w spotkaniu ekstraligowym. – Pierwszy raz w życiu pojawiła się u mnie „dwucyfrówka” w PGE Ekstralidze, więc jest „mega”! – dodaje młodzieżowiec. Zawodnik musiał też zostać zapytany o to, czy spodziewał się tak dobrej postawy Speed Car Motoru Lublin na gorzowskim owalu. Przypomnijmy, że w biegu juniorów, młodzieżowcy Koziołków podwójnie pokonali Stalowców. – Nie można lekceważyć nikogo, każdy przeciwnik jest bardzo mocny, Lublin się czuł dzisiaj jak u siebie. Jeżdżą oni na bardzo przyczepnych torach, a dzisiaj u nas właśnie tak było. Ciężko było dzisiaj nam zdobywać punkty – komentuje.
Następny pojedynek żużlowcy z Gorzowa odjadą na wyjeździe. Będzie to spotkanie z aktualnym mistrzem Polski – Fogo Unią Leszno, która na ten moment nie ma sobie równych w lidze. – Kolejny mecz w Lesznie, więc będzie ciężko. Na pewno będziemy trenować w tygodniu, żeby się szykować i nie stracić formy. Zawodnik kończąc potwierdził, że ten mecz był dla niego wyjątkowy i że w sumie sam jest zaskoczony takim rezultatem. – Ten mecz zapiszę sobie w pamięci, nie spodziewałem się takiego wyniku, przy moich poprzednich startach. Ale zakładałem, ze każdy mój punkt będzie ważny dla drużyny – kwituje Rafał Karczmarz, zdobywca 11 punktów w piątkowym meczu.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!