Przed Patrykiem Dudkiem kolejne Derby Ziemi Lubuskiej w karierze. Utytułowany i doświadczony wychowanek Marwis.pl Falubazu Zielona Góra przyznaje, że przez brak kibiców spotkanie traci koloryt i specyficzną otoczkę, jednak to nadal derby.
W niedzielę to Falubaz będzie gospodarzem, jednak mimo tego nie wydaje się, by podopieczni Piotra Żyto byli faworytem zawodów. Patryk Dudek przyznaje, że mimo ostatnich porażek jest pełen pozytywnej energii i liczy na zwycięstwo. – Wszystko może się zdarzyć. Ja skupiam się na dobrym wyniku. Każdy z seniorów musi pojechać na równym poziomie, żeby uzbierać 46 punktów i wygrać kolejne derby przy W69. Nasze nastawienie jest pozytywne, mimo ostatnich porażek. Najważniejsza będzie dyspozycja dnia i dobre dopasowanie do toru. Wierzę, że teraz wykorzystamy atut tego, że jedziemy u siebie. Zapowiada się więc piękna walka przy W69 – mówi w rozmowie ze stroną internetową Falubazu popularny „Duzers”.
Jeśli chodzi o derbowy staż, to Dudek będzie w niedzielę jednym z najbardziej doświadczonych żużlowców. Zazwyczaj spotkanie z rywalem zza miedzy elektryzowało także jego, jednak brak kibiców na trybunach sprawia, że Derby Lubuskie tracą część atmosfery. Trudno mu powiedzieć, czy nadal denerwuje się derbami. – Biorąc pod uwagę fakt, że w derbach pojedziemy jeszcze bez kibiców, to nie mam zdania na ten temat. Kiedyś z pewnością było ciekawiej, bardziej kolorowo i emocjonalnie, bo kibice mocno przeżywali to, działo się wokół pojedynków Falubazu i Stali. Jedno jest pewne! Czeka nas bardzo trudne spotkanie z rozpędzoną gorzowską drużyną. Powtórzę za trenerem: zrobimy wszystko, aby się postawić rywalom – podkreśla wicemistrz świata z 2017 roku.
Niedzielny mecz będzie ostatnim spotkaniem bez kibiców, którzy od 15 maja będą mogli pojawić się na trybunach polskich obiektów sportowych. Falubaz będzie pierwszą drużyną, która pojedzie w sezonie 2021 przed publicznością – w sobotę 15 maja zielonogórzan czeka wyjazd do Leszna. – Cieszę się, że kibice wracają do nas na trybuny. To dodatkowy zastrzyk adrenaliny. Akurat tego dnia jedziemy mecz w Lesznie, a 30 maja już u siebie z kibicami. To nie są puste słowa, że oni są jak kolejny zawodnik. Ich obecność i doping na żywo to dla nas mega wsparcie. A my ścigamy się, by dać im jak najwięcej satysfakcji i radości, by w każdym meczu stworzyć niepowtarzalne widowisko – wyjaśnia znaczenie obecności Patryk Dudek.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!