Tego ruchu transferowego włodarzy MDM Komputery TŻ Ostrovii Ostrów Wielkopolski chyba mało kto się spodziewał. Doświadczony żużlowiec posiadający w swoim sportowym CV dwa triumfy w Pucharze Świata został właśnie zawodnikiem jednego z dwóch beniaminków Nice 1. LŻ!
Swoją karierę z czarnym sportem rozpoczynał w Zielonej Górze i to w barwach miejscowego klubu uzyskał certyfikat żużlowy. Przez wiele lat swojej jazdy w lewo zdobywał wiele sukcesów – zarówno na arenie krajowej jak i międzynarodowej. Był zarówno indywidualnym jak i drużynowym mistrzem Polski, a także dwukrotnie zdobywał trofeum im. Ove Fundina czyli Drużynowy Puchar Świata. Stawał na podium Indywidualnych Mistrzostw Europy, ścigał się w Grand Prix, a 30 lipca 2007 roku prezydent Lech Kaczyński za osiągnięcia w polskim sporcie żużlowym odznaczył go Złotym Krzyżem Zasługi.
Mowa oczywiście o Grzegorzu Walasku, który w sezonie 2018 zdobywał punkty dla Cash Broker Stali Gorzów. „Greg” w siedemnastu spotkaniach wystartował w 69 biegach i zdobył w nich 69 punktów z dziewiętnastoma bonusami. Taki wynik dał mu średnią biegową 1.275 i czterdzieste pierwsze miejsce w lidze. Niżej sklasyfikowani byli m.in. Linus Sundström, Jacob Thorssell czy Artur Mroczka, Tobiasz Musielak i kilku młodzieżowców.
Skończyła się również saga dotycząca przyszłości Tomasza Gapińskiego. Żużlowiec w czwartkowy poranek został oficjalnie przedstawiony jako nowy reprezentant beniaminka Nice 1. Ligi Żużlowej. Za pilską Polonią bardzo trudny sezon. Zawodnicy rywalizowali zarówno na torach jak i poza nimi. Musieli walczyć o utrzymanie w Nice 1. Lidze Żużlowej, a dodatkowo robili wszystko, aby Polonia w ogóle przetrwała sezon 2018 i wzięła udział w kolejnym roku rozgrywek. To odbijało się na formie i postawie poszczególnych jeźdźców, w tym także na kapitanie Euro Finannce Polonii Piła – Tomaszu Gapińskim. Ten w trzynastu spotkaniach ligowych zdobył co prawda 106 punktów i 10 bonusów, co przy 66 biegach dało mu średnią biegową 1.758, lecz aspiracje miał większe.
Na początku października rozmawialiśmy z „Gapą” o jego przyszłości. Było widać u niego pewnego rodzaju rozdarcie. Z jednej strony dało się wyczuć, że chce dla swojego klubu jak najlepiej i bronić barw także w sezonie 2019, nawet, gdy drużyna spadnie do 2. Ligi Żużlowej. Z drugiej strony jak każdy ma jednak ambicje, by ścigać się w jak najwyższej klasie rozgrywkowej to możliwe. Nie wykluczał zarówno pozostania jak i zmiany barw klubowych. Wiele zależało od barażów.
Te niestety Polonia przegrała i spadła do 2. Ligi Żużlowej. Po rewanżowym spotkaniu z MDM Komputery TŻ Ostrovią Ostrów mówiło się, że Gapiński może zmienić faktycznie klub i zasili właśnie derbowego rywala. I okazuje się, że plotki okazały się być prawdą. Rozczarowania nie ukrywali włodarze, którzy wystosowali nawet oświadczenie w tej sprawie. Kibice do końca wierzyli, że żużlowiec zmieni swoją decyzję, ale w czwartkowy poranek beniaminek pierwszoligowych rozgrywek oficjalnie na konferencji prasowej potwierdził ten transfer.
Są to dwie pierwsze nowe twarze w zespole. Umowę z klubem przedłużył ponadto Nicolai Klindt, a ważne kontrakty mają Mark Karion oraz Sebastian Szostak.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!