Pechowy przebieg dla Piotra Protasiewicza miał wtorkowy mecz szwedzkiej Elitserien w Eskilstunie, gdzie jego Indianerna Kumla rywalizowała o awans do półfinału rozgrywek.
Przed tygodniem w Kumli ekipa z Piotrem Protasiewiczem i Tai'em Woffindenem w składzie uległa różnicą dwunastu punktów Smedernie Eskilstuna. Rezultat ten nie mógł napawać optymizmem przed wyjazdowym rewanżem, lecz wśród „Indian” nikt nie zamierzał odpuszczać. Niestety, pechowo wyjazd do Szwecji zakończył się dla Protasiewicza, który w dwóch pierwszych swoich wyścigach zaliczył upadki i wycofał się z dalszej rywalizacji.
Smederna pokonała ostatecznie Indianernę 55:35 (w dwumeczu 106:74) i awansowała do półfinału Drużynowych Mistrzostw Szwecji. Kibiców martwił stan zdrowia Protasiewicza, tym bardziej, że za niedługo przed Falubazem Zielona Góra mecze o utrzymanie w PGE Ekstralidze (30 września i 7 października). Portal falubaz.com przekazał, że pierwsze informacje mówią o niegroźnym urazie nogi (zbitym udzie oraz kolanie) i w Polsce doświadczony żużlowiec przejdzie bardziej szczegółowe badania.
Wydaje się więc, że do najważniejszych dla Falubazu w tym sezonie spotkań, Protasiewicz zdąży się wykurować i wrócić do ścigania. Osłabienie byłoby bardzo spore, a rywale z Nice 1. Ligi Żużlowej wcale do słabych nie należą.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!