Redakcja speedwaynews.pl podsumowuje drugą kolejkę 2. Ligi Żużlowej. Poniższe zestawienie zawiera żużlowców, którzy naszym zdaniem zrobili największe wrażenie. Co ważne, ośmiu zawodników zostało wybranych zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Na pozycjach 1-5 musi zatem widnieć przynajmniej dwóch polskich seniorów, a pod numerami 6 i 7 znajdują się krajowi młodzieżowcy. Zapraszamy do lektury i kulturalnej dyskusji na ten temat w komentarzach!
1. Nicklas Porsing (Stal Rzeszów) (3,2,2,2*,3) 12+1
Siła zespołu Mirosława Kowalika na papierze opiera się na Gregu Hancocku i Tomaszu Jędrzejaku. Pozostali zawodnicy na tle wzmocnionej ligi nie straszą rywali samym nazwiskiem. Ale wcale nie oznacza to, że są słabsi. Nicklas Porsing dorównał swoim bardziej renomowanym kolegom i zdobył 12 punktów z bonusem. Jest to wynik o tyle istotny, że Ostrovia bardzo długo stawiała faworytowi ligi opór, jeszcze po trzech seriach startów tracąc zaledwie dwa punkty.
2. Mateusz Borowicz (Iveston PSŻ Poznań) (3,3,1,3,1) 11
Drugi raz z rzędu Skorpiony wygrały w Krośnie dwoma punktami, ale tegoroczne zwycięstwo było zdecydowanie inne od poprzedniego. W minioną niedzielę PSŻ kontrolował spotkanie od początku do końca. Wynik mógł być wyższy, ale każdy z seniorów zaliczył drobne wpadki. W notowaniu wyróżniamy Mateusza Borowicza. Żużlowiec był zimą kreowany na polskiego lidera żółto-czarnych, ale pierwsze zawody na to nie wskazywały. Słabo wypadł zarówno w meczu ligowym z Kolejarzem Opole, jak i w eliminacjach do Złotego Kasku. W spotkaniu z Krosnem było już o wiele lepiej. Trzy indywidualne zwycięstwa i najlepszy czas dnia doskonale o tym świadczą. Co prawda w dwóch pozostałych biegach 24-latek dojeżdżał ostatni w trzyosobowej obsadzie, ale i tak finalnie zdobył najwięcej punktów spośród żużlowców Tomasza Bajerskiego.
3. Richard Lawson (OK Kolejarz Opole) (3,1,3,3,2*) 12+1
Dla 32-latka niedzielny start był debiutem na polskich torach. I trzeba przyznać, że okazał się bardzo udany. Piotr Żyto może mieć teraz spory ból głowy, gdyż dysponuje sześcioma równorzędnymi seniorami. Lawson nawet po przegranych startach ambitnie walczył na dystansie i często dokonywał skutecznych ataków. Inna sprawa, że 321-metrowy tor w Opolu całkiem mocno przypomina to, co Richard zna z Wielkiej Brytanii. Teraz czas, aby potwierdził swoją formę na dłuższych owalach.
4. Oskar Polis (OK Kolejarz Opole) (3,1,2*,3,3) 12+1
Rok temu był liderem formacji młodzieżowej Włókniarza Częstochowa, teraz doskonale radzi sobie na najniższym poziomie rozgrywkowym. Oskar Polis już po raz drugi może wystawić fakturę na ponad 10 punktów. W spotkaniu z Polonią Bydgoszcz rywale przez większość czasu stanowili dla niego tło. Jedna porażka z ambitnym Dimitrim Berge ujmy 22-latkowi nie przynosi. Metoda dwóch kroków w tył póki co okazuje się skuteczna.
5. Nicolai Klindt (MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.) (3,3,3,3,0,1) 13
Byli tacy, którzy przed sezonem wpisywali Gregowi Hancockowi średnią 3,000. No, może 2,900, biorąc poprawkę na defekty czy inne wypadki losowe. Tymczasem sport znowu pokazał swoje piękno. Czterokrotny mistrz świata został pokonany już w swoim trzecim starcie w najniższej klasie rozgrywkowej. Stało się to udziałem Nicolaia Klindta. Duńczyk w pierwszej części spotkania był całkowicie nieuchwytny i miał duży wkład w to, że rzeszowscy kibice nie mogli być spokojni o wynik. Dwa słabsze biegi na koniec sprawiły jednak, że Stal odjechała na 14 punktów. W efekcie najskuteczniejszym zawodnikiem 2. Ligi Żużlowej jest w tym momencie niespełna 19-letni junior Unii Kolejarza Rawicz, Szymon Szlauderbach.
6. Tomasz Orwat (Polonia Bydgoszcz) (3,0,1,2,1) 7
Najjaśniejszy punkt Gryfów w spotkaniu z Kolejarzem Opole. To dobra informacja dla fanów z Bydgoszczy, gdyż w ubiegłym sezonie formacja juniorska była ogromną bolączką Polonii. 7 punktów Orwata wynika trochę ze szczęścia, gdyż kilka biegów z jego udziałem kończyło się w niepełnej obsadzie. Jednak przede wszystkim 19-latek wykonał swoje zadanie, zdobywając maksymalną liczbę punktów w pojedynkach z innymi młodzieżowcami.
7. Kamil Kiełbasa (KSM Krosno) (3,0,2,1) 6
Wilki wypożyczyły Kiełbasę z Krakowa i już teraz można stwierdzić, że zrobiły na tym niezły interes. 17-latek trzykrotnie poradził sobie z Kevinem Fajferem, a także stanowił zagrożenie dla seniorów. Wprawdzie jazda Kamila była momentami nieco chaotyczna, ale można to zrzucić na niewielkie doświadczenie tego żużlowca. Wynik z niedzieli pokazał, że wychowanek szkółki Janusza Kołodzieja ma spory potencjał. Teraz pozostaje tylko ciężka praca, żeby ten talent wykorzystać.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!