INNPRO ROW Rybnik walczy w tym sezonie o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Jednak walka o pozostanie w elicie nie będzie prosta, jeśli lider Rybniczan nie poprawi swojej dyspozycji.
We wczorajszym meczu Angielskiej ligi SGB Premiership, drużyna Kings Lynn Star podejmowała ekipę Oxford Spires. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy wynikiem 59:31. Komfortowe zwycięstwo lokalnego zespołu wyniknęło z wielu czynników. Jednak jednym z najważniejszych była dyspozycja lidera zespołu INNPRO ROW Rybnik. Rohan Tungate odjechał fatalne zawody i zmartwił kibiców z Rybnika.
Gospodarze niczym dobrze naoliwiona maszyna
Zespół lokalsów nie miał większych problemów z ograniem na swoim terenie rywala z Oxfordu. Największym atrybutem zespołu Kings Lynn Star była równa forma całego zespołu. Poza Ashtonem Boughenem (6) i Noiclaiem Klindtem (7+2) każdy z zawodników Kings Lynn zdobył przynajmniej osiem punktów. Tom Brennan zgarnął osiem punktów i bonus. Po dziewięć zdobyli Chris Harris i Niels Kristian Iversen. Po 10 punktów dołożyli Jan Kvěch i Richard Lawson. Cały zespół jechał równo i solidnie punktował na dystansie całego spotkania.
Gospodarzy może zadowalać fenomenalna dyspozycja Czecha. Jan Kvěch swoją formą na pewno buduje również apetyt kibicom zespołu Press Grupa Deweloperska Toruń. Jego dyspozycja będzie w tym roku dla Torunian kluczowa i takie występy na wyspach mocno budują zawodnika. Tym bardziej że po przeciwnej stronie nie jechali słabi rywale.
Goście zawiedli na całego
Jeśli chodzi o zespół gości, to w historii Polskiej kinematografii istnieje pewien cytaty, który idealnie zobrazuje dyspozycję zespołu Oxford Spires w tym spotkaniu. ,,Kilka niedociągnięć? A gdzie tu są dociągnięcia, to jest jakaś prowokacja…” To idealny sposób, by opisać dyspozycję przyjezdnych podczas wczorajszych zawodów. Chociaż jedno dociągnięcie faktycznie było. Mowa tutaj o wyniku Macieja Janowskiego. Ikona Betard Sparty Wrocław zdobyła na terenie rywala 12 punktów w pięciu startach. Na tym jednak pozytywy się kończą. Chociaż na plusik można też zaliczyć występ Luka Killeena. Zdobył on 6 punktów i bonus. Natomiast reszta zespołu pojechała fatalnie. Francis Gusts 2+1. Peter Kildemand 3. Charles Wright 2. Erik Riss 5+1. Natomiast na końcu absolutna katastrofa. Rohan Tungate, który zdobył zaledwie jeden punkt i bonus.
ROW Rybnik odpali sygnał ostrzegawczy?
Jeśli lider Rybnika nie poprawi swojej dyspozycji, to jego drużyna z PGE Ekstraligi może mieć naprawdę trudny okres w elicie. Przed nimi pojedynek ligowy z zespołem Press Grupa Deweloperska Toruń. Jeśli Australijczyk do tego czasu nie znajdzie formy, to zespół gospodarzy może mieć poważne problemy z drużyną przyjezdną. Spotkanie INNPRO ROW Rybnik – Press Grupa Deweloperska Toruń już dziś o godzinie 20:00. Nasz portal przeprowadzi transmisję z tego wydarzenia. Link do transmisji.
Wyniki za sprawą BritishSpeedway.co.uk
Kings Lynn Star: 59
9. Tom Brennan (3,1,3,1*) 8+1
10. Jan Kvěch (2*,3,3,2*) 10+2
11. Nicolai Klindt (3,2*,0,2*) 7+2
12. Niels Kristian Iversen (2*,3,2,W,2) 9+1
13. Richard Lawson (2*,2*,3,2,1*) 10+3
14. Chris Harris (3,3,U,3) 9
15. Ashton Boughen (0,3,0,3) 6
Oxford Spires: 31
1. Rohan Tungate (D,0,1*,0) 1+1
2. Erik Riss (1,1,1*,2,0) 5+1
3. Charles Wright (1,0,1,-,-) 2
4. Peter Kildemand (D,1,0,20) 3
5. Maciej Janowski (1,2,3,3,3) 12
6. Francis Gusts (1*,0,-,1) 2+1
7. Luke Killeen (2,0,2,1,0,1*) 6+1
Bieg po biegu
1. Brennan, Kvěch, Riss, Tungate 5:1
2. Harris, Killeen, Gusts, Boughenn (3:3) 8:4
3. Klindt, Iversen, Wright, Kildemand (D) (5:1) 13:5
4. Boughen, Lawson, Janowski, Killeen (5:1) 18:6
5. Iversen, Klindt, Riss, Tungate (5:1) 23:7
6. Kvěch, Janowski, Brennan, Gusts (4:2) 27:9
7. Harris, Lawson, Kildemand, Wright (5:1) 32:10
8. Kvěch, Killeen, Riss, Boughen (3:3) 35:13
9. Janowski, Iversen, Wright, Klindt (2:4) 37:17
10. Brennan, Kvěch, Killeen, Klidemand (5:1) 42:18
11. Lawson, Riss, Tungate, Harris (U) (3:3) 45:21
12. Boughen, Klindt, Gusts, Killeen (5:1) 50:22
13. Janowski, Lawson, Brennan, Tungate (3:30) 53:25
14. Harris, Kildemand, Killeen, Iversen (3:3) 56:28
15. Janowski, Iversen, Lawson, Riss (3:3) 59:31
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!