Fogo Unia Leszno pewnie zwyciężyła w ramach 3. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi na własnym obiekcie z Abramczyk Polonią Bydgoszcz 52:38. Niedzielne spotkanie na Stadionie im. Alfreda Smoczyka było dla Fogo Unii udane. Pomimo nieobecności z powodu kontuzji Bena Cook'a pozostali zawodnicy pewnie rozprawili się z drużyną z Bydgoszczy. Drugi z Australijczyków w barwach leszczyńskich "Byków" - Josh Pickering po meczu odpowiedział na kilka pytań.
Nowy nabytek Fogo Unii Leszno po trzech pierwszych spotkaniach w Metalkas 2. Ekstralidze legitymuję się średnią na poziomie 1,733 pkt/bieg. Podczas ostatniego meczu z Polonią Bydgoszcz Australijczyk zakończył spotkanie, zdobywając 6 punków z bonusem w pięciu startach. Dyspozycja 28-latka odzwierciedla do tej pory pokładane w nim nadzieje. Przed sezonem wielu wiedziało, że nie będzie on liderem zespołu. Jednak w Lesznie to nie było potrzebne, ponieważ na pokładzie zostali Janusz Kołodziej, Ben Cook i Grzegorz Zengota. Pickering na razie wydaję się więc odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku. Zawodnik, który praktycznie w każdym biegu punktuje i jest solidnym uzupełnieniem trzonu leszczyńskich „Byków”. Po spotkaniu Josh przyznał, że dobrze czuje się na motocyklu. Jednocześnie dodał, że ma on jednak pewne problemy z dopasowaniem sprzętu. Australijczyk nie jest usatysfakcjonowany z jego dotychczasowych występów i uważa, że może dać swojej drużynie jeszcze więcej jakości.
– Czuję się bardzo dobrze na motocyklu. Obecnie wygląda to tak, że jeden bieg jestem szybki, a później nagle nie. Muszę to zmienić i stać się bardziej regularny. To, że wygraliśmy, cieszy, natomiast nie jestem zadowolony z mojego indywidualnego dorobku i wiem, że jestem w stanie przywozić lepsze wyniki. Nie pomaga też to, że raz jadę po równaniu, później pod koniec serii na wyschniętym torze i ten motor zachowuję się zupełnie inaczej. Jednak pracujemy nad tym, żeby to poprawić i lepiej dobierać ustawienia motocykla. – powiedział po spotkaniu z Polonią Bydgoszcz 28-latek.
Na wyspach jeździ wspaniale, w Polsce nie jest tak idealnie
Josh Pickering fenomenalnie rozpoczął sezon w Wielkiej Brytanii. Australijczyk po trzech odjechanych spotkaniach na 16 odjechanych wyścigów wygrał aż w 12. z nich. Daję mu to średnią 2,688 pkt/bieg co jest z pewnością imponującym wyczynem. Na zapleczu PGE Ekstraligi zawodnik Fogo Unii może nie jeździ źle, ale do liczb z Wielkiej Brytanii brakuje mu dużo. Po meczu Australijczyk przyznał, że tor w Lesznie posiada wiele opcji na jazdę i musi on znaleźć tą, która będzie mu odpowiadać najbardziej. 28-latek powiedział także, że musi on popracować nad tym, aby stać się bardziej regularnym zawodnikiem na polskich torach. Jednocześnie dodał, że nie zamierza winić toru i jego przygotowania, ponieważ owal dla każdego żużlowca jest równy.
– Tor w Lesznie ma wiele optymalnych ścieżek, po których można jechać. Ja muszę jeszcze znaleźć te, które będą mi najbardziej odpowiadać. W Anglii jestem w gazie, czuję się tam naprawdę szybki. Muszę jeszcze sprawić, żebym tak samo jeździł w Polsce. Nie narzekałbym na tor, jest równy dla każdego. To, że nie jestem spasowany z torem to tylko i wyłącznie moje złe decyzję w kwestii przełożeń i jak już to szukałbym tutaj winy. Ciągle pracuję nad tym, żeby jeździć lepiej, bo wiem, co potrafię i jak dobrym zawodnikiem mogę być. – wyznał Australijczyk.
Nowy zawodnik Fogo Unii Leszno opowiedział również o swojej aklimatyzacji w drużynie. 28-latek nie mógł się nachwalić na temat klubu z Wielkopolski. Australijczyk przyznał, że w ekipie panuje świetna atmosfera i każdy z zawodników jest przyjaźnie nastawiony i chętny do pomocy. Zawodnik dodał, że bardzo się cieszy, że mógł dołączyć do tak dobrego zespołu. Na koniec wyznał także, że startuje w tym sezonie na jednostkach od Ashleya Holloway’a i z tej współpracy również jest zadowolony.
– Kibice są niesamowici, stadion i tor również. W klubie panuje świetna atmosfera, każdy jest miły i pomocny, trenerzy również są świetni w tym, co robią. Cieszę się, że tu trafiłem. W tym sezonie korzystam z silników Ash-Tech i jestem z tej współpracy bardzo zadowolony. – zakończył Josh Pickering.
Josh Pickering (N), Brady Kurtz (B)Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!