Sprawą Oskara Bobera od niedzieli żyje cała żużlowa Polska. Zawodnik Speed Car Motoru Lublin nie został dopuszczony do zawodów w Gnieźnie z powodu pozytywnego wyniku badania alkomatem. Głos w tej kwestii postanowił zabrać sam zainteresowany.
Jeszcze w poniedziałek Główna Komisja Sportu Żużlowego zawiesiła 21-latka do czasu wyjaśnienia sprawy. Tego samego dnia Bober za pomocą swojego konta na Instagramie opublikował oświadczenie. Jego treść przedstawiamy poniżej.
Wiemy jak potoczył się wczorajszy dzień. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Jedynie co mogę teraz powiedzieć, to PRZEPRASZAM. Pragnę przede wszystkim przeprosić swój klub, moja drużynę, Trenera, sponsorów oraz wszystkich, którzy tworzą ten klub i ciężko pracują na jego renomę i markę. Przepraszam również lubelskich kibiców, bez których żużel w Lublinie by nie istniał. Wyrażam głęboki żal za swoje zachowanie. Wiem, że zawiodłem wiele osób, ale najbardziej sam siebie… Obiecuję, że zrobię wszystko, co będzie możliwe, aby odkupić swoje winy.
Dziękuję również tym, którzy się nie odwrócili ode mnie w tych trudnych chwilach.
Przypomnijmy, że zgodnie z Przepisami Dyscyplinarnymi Sportu Żużlowego, za uczestniczenie w zawodach pod wpływem alkoholu grozi kara finansowa do 50 tysięcy złotych oraz wykluczenie do końca zawodów, zawieszenie na okres od 1 do 24 miesięcy bądź dyskwalifikacja. Problem ma także Speed Car Motor, w którego kadrze znajduje się teraz trzech zdolnych do jazdy w lidze żużlowców z polską licencją. Daniel Jeleniewski i Emil Peroń są bowiem kontuzjowani, Kacper Gosik nie ukończył jeszcze szesnastu lat, a Oskar Bober musi czekać na decyzję GKSŻ.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!