Po bardzo trudnym i pechowym dla siebie sezonie 2020 Andrzej Lebiediew zdecydował się na odejście z PGG ROW-u Rybnik i transfer do beniaminka eWinner 1. Ligi Żużlowej, Wilków Krosno. Łotysz przyznaje, że taki ruch był mocno przemyślany.
Zakończony sezon był dla Lebiediewa okropnie pechowy. Już w drugiej kolejce łotewski żużlowiec brał udział w kraksie podczas meczu w Grudziądzu, która zakończyła się złamaniem nogi. Powrót do zdrowia niczego nie zmienił i Lebiediew postanowił opuścić szeregi „Rekinów”. – Sezon rozpocząłem w barwach Rybnika w PGE Ekstralidze, ale po ukończeniu wszystkich spotkań nie planowałem nawet kontynuowania tam kariery. Doszło do pewnego nieporozumienia z kierownictwem klubu. Nie oferowałem swoich usług klubowi, ale także oni nie proponowali mi jazdy – mówi były już żużlowiec PGG ROW-u.
26-letni zawodnik pragnął pozostać w najlepszej żużlowej lidze świata, jednak utrudniły mu to nowe przepisy i brak zainteresowania ze strony czołowych klubów. – Pomyślałem o PGE Ekstralidze. Chciałem podpisać kontrakt na nowy sezon z klubem z elity, ale ze względu na nowe przepisy było to mało prawdopodobne. Wysłałem swoje propozycje do dwóch klubów z PGE Ekstraligi, które potencjalnie mogłyby wziąć mnie pod uwagę, ale powiedzieli, żeby poczekać. Widziałem, że nie ma dużego zainteresowania, dlatego nie wiązałem z tym żadnych nadziei. W rezultacie skoncentrowałem się na podpisaniu dobrego kontraktu w I lidze – kontynuuje Lebiediew.
Łotysz podjął decyzję o startach w barwach beniaminka eWinner 1. Ligi Żużlowej, Wilków Krosno, dla których będzie jednym z najbardziej utytułowanych zawodników reprezentujących klub od lat. Lebiediewowi podobała się konkretność działaczy, która ułatwiła mu wybór. – Otrzymałem cztery oferty z eWinner 1. Ligi Żużlowej. Wybrałem Krosno, ponieważ odbyłem z nimi krótką i konkretną rozmowę, a do tego wszystko pasowało mi finansowo. Wysłuchałem rekomendacji innych zawodników, menadżerów, którzy pracowali z klubem i widząc, jak zespół rozwijał się stabilnie przez ostatnie trzy lata z nowym kierownictwem, zdecydowałem się startować w Krośnie – kończy żużlowiec.
źródło: Radio 4
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!