Speedway Grand Prix Polski w Toruniu

Madsen na przeciwległej prostej nie zostawił miejsca Michelsenowi z czego skorzystał Lambert. Brytyjczyk próbował jeszcze atakować Madsena, lecz bez skutku.

Lindgren od startu rzucił się na zewnętrzną co dało mu drugie miejsce. Szwed na moment wyszedł przed Vaculika, lecz ten szybko odbił pozycję.

Woryna po starcie wypchnął rywali i wyszedł na prowadzenie. W pogoń za nim rzucili się Woffinden i Zmarzlik. Brytyjczyk na moment wyszedł przed zawodnika z dziką kartą, lecz ten momentalnie odbił prowadzenie w biegu. Na trzecim okrążeniu piką pod Woffindena wszedł Zmarzlik.

Lebiediew uciekł rywalom po zewnętrznej. Na drugim wirażu pierwszego okrążenia Janowski zdołał wyprzedzić Doyle'a.

Na pierwszym wirażu upadł Leon Madsen. Bieg przerwany. Powtórka w pełnej obsadzie.

Vaculik prowadził od startu do mety. Bój o drugą pozycję stoczyli Brytyjczycy, a zwycięsko z niego wyszedł Bewley. Madsen nie liczył się w stawce.

Na przeciwległej prostej zabrakło miejsca dla Woryny przez co dostał sporą dawkę szprycy. Michelsen odważnym atakiem na drugim okrążeniu zdołał wyprzedzić Lindgrena.

Doyle tuż po starcie ostro zamknął Przedpełskiego. Ten jednak mimo problemów nie stracił dystansu do pozostałych i momentalnie wyszedł przed Holdera. Australijczyk szarżą po szerokiej na ostatnim wirażu zdołał jednak wyrwać jeden punkt Przedpełskiemu.

Lambert po starcie przeszkodził Zmarzlikowi z czego próbował skorzystać także Dudek. Mistrz Świata momentalnie odbił drugą pozycję. Lebiediew nie liczył się w stawce.

Lebiediew na drugim wirażu wszedł pod Lindgrena, lecz wyjechał za szeroko z czego skorzystał Madsen.

Vaculik zamknął Zmarzlika a szeroko puścił się Doyle. Australijczyk zdołał wyjść na drugie miejsce i próbował zabrać się za Słowaka, lecz ten szybko odczytał jego zamiary.

Dudka na drugim wirażu podjechał Janowski. Zawodnik miejscowego klubu stracił jeszcze trzecią pozycję na rzecz Jacka Holdera podczas trzeciego okrążenia.

Bieg przerwany. Nierówny start. Lambert dotyka taśmy i nie wystartuje w powtórce. Za niego Lewandowski.

Po starcie zabrakło miejsca dla Woryny, który musiał wyjechać szeroko. Momentalnie wyprzedził Miśkowiaka a na trzecim okrążeniu przemknął obok Lewandowskiego.

Najlepiej ze startu Miśkowiak, Na trzecim okrążeniu zdołał go jednak wyprzedzić Bartosz Zmarzlik. Bezbarwny Madsen.

Bewley najlepiej ze startu, lecz zostawił miejsce przy krawężniku Michelsenowi., który momentalnie z tego skorzystał. Brytyjczyk starał ścigać i atakować Duńczyka, ale nie dał rady go wyprzedzić.

Po starcie na łokcie starti się Woryna z Holderem. Cały bieg jednak mógł się podobać, gdyż do ostatnich metrach zawodnicy tasowali się między sobą.

Bieg przerwany. Sędzia będzie się przyglądać czy któryś z zawodników nie dotknął taśmy. Mimo pierwszej decyzji o powtórce w pełnym składzie sędzia wykluczył Taia Woffindena. W jego miejsce toruńskiej publiczności zaprezentuje się Mateusz Affelt.

Lindgren już na starcie wypracował sobie kilka metrów przewagi. W pogoń za nim rzucił się Jason Doyle, który podróżując pod samą bandą konsekwentnie budował prędkość. Szwed jednak odczytywał zamiary Australijczyka i wjeżdżał w jego tor jazdy.

Groźny upadek na wyjściu z pierwszego wirażu zanotowali Doyle i Dudek. Australijczyk wrócił do parku maszyn o własnych siłach, a Polakowi udzielana jest pomoc medyczna. Ostatecznie i Dudek pojawił się przy swoim sprzęcie. Zdaniem arbitra winnym zdarzenia jest Doyle i to go zabraknie w powtórce.

Madsen wypchnął Dudka i pognał po trzy punkty. Woryna starał się atakować rodaka, ale nie dał rady go wyprzedzić.

Michelsen zamknał Woffindena i pomknął po wygraną. Lebiediew starał się straszyć Brytyjczyka, ale nie zdołał udanie go zaatakował.

Holder znalazł miejsce przy krawężniku i zdołał wejść pod Zmarzlika. Polak jednak na drugim okrążeniu zdołał go wyprzedzić. Mimo zalotów Australijczyka musiał zadowolić się drugim miejscem.

Lambert na przeciwległej prostej zrobił sobie długą prostą, lecz pozwoliło mu to wówczas wyprzedzić jedynie Przedpełskiego. Brytyjczyk jeszcze do ostatnich metrów atakował Vaculika, ale musiał uznać jego wyższość.

Lindgren po słabym starcie wysunął się na zewnętrzną i szybko minął Lebiediewa. Próbował się jeszcze zabierać za Madsena, ale ten czytał jego ataki.

Michelsen na drugim łuku wyprzedził Janowskiego, lecz później się zakotłowało. Ostatecznie w walce za plecami Zmarzlika drugi metę przekroczył wrocławianin co daje mu pierwszy medal w historii!

Vaculik po starcie nakrył Zmarzlika. Madsen po starcie ściął do krawężnika przez co wyprzedził Janowskiego. Ten jednak na drugim okrążeniu odbił trzecią pozycję, choć na ostatnich metrach to Duńczyk melduje się trzeci! Kapitalny wyścig!