SPARING: ZKS Stal Rzeszów - Cellfast Wilki Krosno

Przedpełski najlepiej wystartował i pewnie pomknął po trzy punkty. Na trzecim okrążeniu szalejący Nowak uporał się z Jamrogiem.

Kapitalna walka! Na pierwszym okrążeniu Majewski walczył z parą krośnieńską, którą zdołał rozdzielić efektowną jazdą po zewnętrznej. Ostatecznie minimalnie przegrał ze Świerczem. Daleko z tyłu Rafalski, który totalnie został na starcie.

Wyścig bez historii. Ponownie najlepszy start zawodnika z czwartego pola. Thorssell próbował atakować Berge, jednak ostatecznie zaliczył defekt na końcu trzeciego okrążenia.

Kolejny raz świetny start zawodnika z pola D. Świercz długo bronił się przed Rew, jednak dał się minąć na trzecim okrążeniu. Bańdur daleko z tyłu.

Pewne podwójne zwycięstwo gospodarzy. Defekt Bjerre na trzecim miejscu.

Musielak ruszał się na starcie, w związku z czym został na starcie. Kolejny świetny bieg Woffindena, który ponownie wygrał z wielką przewagą. Rafalski ponownie daleko z tyłu.

Nowak pewnie zwyciężył, choć Berge nie tracił dystansu. Rew ponownie na trasie musiał walczyć z Bańdurem.

Kapitalny start pary gości, którzy w tyle zostawili Woffindena. Brytyjczyk dwoił się i troił by wyprzedzić Świercza, jednak nie dał rady go pokonać.

Świetny start pary rzeszowian, którzy pewnie pomknęli po podwójne zwycięstwo. Musielak szalał za plecami Nowaka, jednak nic nie udało mu się wskórać.

Pewne zwycięstwo Thorssella. Wydawało się, że Bellego dowiezie dwa punkty, jednak na ostatnim okrążeniu pokonał go Berge.

Bellego do końca musiał bronić się przed Jamrogiem. Grmek stoczył ciekawą walkę z Wieszczakiem, który później upadł, jednak wstał i dojechał do mety.

Musielak pewnie wygrał w młodzieżowej obsadzie. Bańdur zamknął Grmeka na wyjściu z pierwszego łuku, jednak Słoweniec później odbił drugą pozycję.

Kapitalna jazda Woffindena, który potrafił w ciągu jednego łuku ograć obu zawodników gości, czym zapewnił swojej drużynie remis w tym biegu oraz zwycięstwo w meczu.

Co za jazda Grmeka! Słoweniec po nieudanym starcie został z tyłu, jednak genialnie napędził się po dużej i wyszedł na prowadzenie, jednak Jamróg wyprzedził go po kredzie. Grmek zahaczył o bandę i niestety wpadł w niego Rafalski, który nie zdołał go ominąć.

Wiktor Rafalski wyszedł z upadku bez szwanku, niestety pojawiła się karetka do Grmeka.

Grmek wykluczony z biegu, a wyniki zostały zaliczone.

Słowniec na szczęście wstał o własnych siłach

Krośnianie z drugim podwójnym zwycięstwem, czym ostatecznie zmniejszyli rozmiary zwycięstwa rzeszowian do zaledwie dwóch punktów.