PGG ROW Rybnik vs Zdunek Wybrzeże Gdańsk

Świetne ścigania i to już w pierwszym biegu. Po starcie prowadził Pieszczek, którego odważnym atakiem po zewnętrznej wyprzedził Łogaczow. Byłego zawodnika m. in. Gkm Grudziądz minął jeszcze Batchelor. Nie liczył się kompletnie Cyfer.

Chmiel wygrał moment startowy i pewnie dowiózł trzy oczka. Na drugim okrążeniu ładnym atakiem po wewnętrznej na trzecią pozycję przesunął się Tudzież.

Mały pogrom w Rybniku. Najlepiej ze startu Szczapaniak, który nie miał problemów, by dowieźć trzy punkty do mety. Sundström po przegranym starcie przyciął do krawężnika, dzięki czemu znalazł się na drugiej pozycji. Do końca biegu atakował go Gomólski, który jednak nie zdołał wyprzedzić Szweda.

Po starcie prowadzili rybniczanie, jednak atakiem przy krawężnik Bech wyprzedził obu zawodnik miejscowych. Woryna do końca starał się wyprzedzić Duńczyka, który jednak nie dał sobie wydrzeć wygranej.

Duet Sundström - Szczepaniak zrobiła ten sam manerw co w swym poprzednim biegu, jednak panowie zamienili się miejscami. Szwed pewnie pomknął po trzy punkty, Szczepaniak zaś atakiem przy wewnętrznej wysunął się na drugą pozycję, której musiał do końca bronić przed atakującym go Pieszczkiem. Świetne ściganie w Rybniku!

Woryna zdecydowanie wygrał moment startowy i pomknął do mety po trzy punkty. Za jego plecami gdańszczanie utworzyli parę, przez którą nie zdołał się przedrzeć Tudzież. Zdecydowanie najnudniejszy bieg dzisiejszego spotkania.

Rybniczanie perfekcyjnie pracują dzisiaj na starcie oraz na pierwszym wirażu. Batchelor wygrał zdecydowanie moment startowy, dzięki czemu nie miał żadnych problemów z odniesieniem biegowego zwycięstwa. Łogaczow przyciął do krawężnika i wysforował się tym samym na drugą pozycję, której nie oddał już do końca wyścigu. Szykuje się mały pogrom na Górnym Śląsku.

Pewna wygrana Woryny. Za jego plecami przez połowę biegu jechał Chmiel, którego jednak na przeciwległej startowej wyprzedził napędzony Pieszczek. Bezbarwny występ Cyfera.

Popis Łogaczowa w Rybniku. Po starcie prowadził Gomólski, jednak Rosjanin wpierw zasygnalizował atak po zewnętrznej by później przyciąć do krawężnika, dzięki czemu objął prowadzenie.

Druga trójka na koncie gości, której ponownie autorem jest Bech. Duńczyk skorzystał na tym, że rybniczanie po starcie wynieśli się zbyt szeroko i dowiózł do mety trzy oczka.

Kolejna trójka na koncie Woryny, który po starcie oglądał plecy Gomólskiego, jednak już na drugim łuku atakiem po zewnętrznej wyprzedził "Gingera". Łogaczow starał się gonić wychowanka gnieźnieńskiego Startu, jednak nie zdołał przebić się na drugą pozycję.

Przez moment goście jechali na podwójnym prowadzeniu, jednak na wyjściu z pierwszego łuku napędzony Szczepaniak wyprzedził duet gdańszczan. Tudzież na wejściu w drugi łuk konsekwentnie trzymał się krawężnika, dzięki czemu zdołał wyprzedzić Zielińskiego. Pieszczek natomiast atakował Szczepaniaka i na trzecim okrążeniu wyprzedził wychowanka klubu z Ostrowa Wielkopolskiego.

Bieg przerwany - taśma startowa poszła nierównomiernie w górę.

Rybniczanie kolejny raz powiększają przewagę. Przez cztery okrążenia Gomólski z Batchelorem się tasowali, jednak ostatecznie to "Ginger" dopisuje do swojego dorobku dwa oczka. Drugi z rzędu bezbarwny występ Becha.

Pieszczek za Thorsella w ramach rezerwy taktycznej.

Doskonały start Łogaczewa, który przypieczętował tą wygraną swój świetny występ. Szczepaniak gonił Becha, jednak Duńczyk okazał się zbyt szybki. Pieszczek jechał jedno okrążenie na trzeciej pozycji, jednak błąd na wyjściu z drugiego łuku pozbawił go punktowanej pozycji.

Chmiel za Worynę w ramach rezerwy zwykłej.

Dobry start Gomólskiego, który dowiózł do mety pewne trzy punkty. Za jego plecami Chmiel walczył z Pieszczkiem o jedno oczko, górą był jednak popularny Krycha.