Finał BAUHAUS-ligan: Lejonen Gislaved - Smederna Eskilstuna

Woryna wygrał start i zdołał założyć dwójkę zawodników. Dominik Kubera był jednak nieuchwytny. Berntzon do ostatnich metrów naciskał na parę Smederny.

Choć lepiej spod maszyny startowej wyszli gospodarze, to już po przejechaniu pierwszego wirażu to goście uplasowali się na dwóch pierwszych miejscach. Henriksson jednak konsekwentnie napędzał się po zewnętrznej i na linię mety wpadł równo z Anderssonem. Górą młodszy z Szwedów.

Startujący z czwartego pola Lambert podtrzymuje zwycięską passę. Najszybciej zjawił przy krawężniku i nie oddał prowadzenia do mety. Na drugim okrążeniu ostrym atakiem pod Thörnbloma wjechał Jepsen Jensen.

Woryna po starcie zatrzymał przy krawężniku parę gospodarzy z czego skorzystał jadący szerzej Zengota. Basso przez okrążenie jeszcze zdołał utrzymywać się przed starszym z Polaków, lecz kolejne błędy spowodowały, że spadł na trzecią pozycję.

Henriksson próbował wypchnąć Lamberta, lecz Brytyjczyk momentalnie wszedł między dwójkę gospodarzy i zameldował się na prowadzeniu. Szwed dodatkowo na drugim wirażu popełnił błąd, który kosztował go stratę punktowanej pozycji. Na trzecim okrążeniu zdołał jednak wyprzedzić rodaka z Smederny.

Zmarzlik został niesamowicie ze startu i nie umiał sobie poradzić nawet z swoim klubowym kolegą. Ta sztuka udała mu się dopiero na wejściu w trzecie okrążenie. Nie zdołał się jednak zbliżyć do Woryny.

Kubera zbliżał się do Lamberta, ale nie zdołał skutecznie go zaatakować.

Skuteczna rezerwa taktyczna w ekipie gospodarzy. Kubera po starcie wypchnął Zengotę i szybko dołączył do niego Zmarzlik. Pierwsza drużynowa wygrana Lejonen!

Dudek najlepiej ze startu, lecz na wyjściu z pierwszego wirażu został wzięty w kanapkę przez parę gości. Później nie był w stanie zbliżyć się chociażby do drugiego Woryny.

Anderssona próbował atakować Berntzona, ale bezskutecznie. Lambert po raz kolejny pewnie zwycięża.

Zengota po udanym starcie jako pierwszy zameldował się przy krawężniku. Na trzecim okrążeniu Zmarzlik wykorzystał minimalną lukę przez co wyprzedził starszego Polaka.

Zmarzlik po udanym starcie zdołał wyjść na prowadzenie. O trzecią lokatę zacięty bój stoczyli Lambert z Kuberą. Choć przez moment Brytyjczyk był przed Polakiem to ten zdołał odbić punktcik.

Kapitalny wyścig! Na trzecim okrążeniu Dudek jednym atakiem zdołał wyprzedzić dwóch reprezentantów gości, lecz w porę zauważył go Jepsen Jensen, który odbił drugie miejsce.

Bieg bez historii. Berntzon wygrywa z ogromną przewagą nad resztą.

Zmarzlik na wyjściu z pierwszego wirażu wszedł pomiędzy zawodników gości i dołączył do prowadzącego Kubery. Bewley jednak wziął sprawy w swoje ręce i na ostatnim okrążeniu wyprzedził mistrza świata.