2. runda Tauron SEC w Güstrow

Atomowy start Zengoty z czwartego pola. Na torze utworzyły się dwie pary. Lyager próbował wyrwać trzecie miejsce Kuberze, a Kołodziej atakował Zengotę. Kapitan Unii Leszno dopiął swego na ostatnim łuku.

Ponownie najlepiej pola zewnętrzne. Pierwsze okrążenie najlepiej rozegrał Ellis i Lindbäck nie był w stanie odebrać mu prowadzenia. Po drugim okrążeniu stawka się rozjechała.

Trzeci wyścig i trzeci raz najlepiej zawodnicy z pól C i D. Milik tylko na chwilę zbliżył się do Lebiediewa.

Pole C dziś dzieli i rządzi, ale Patryk Dudek zdołał zamknąć młodego Blödorna. Za plecami Polaka świetna walka między reprezentantami Niemiec. Górą ten bardziej doświadczony. Cenne punkty traci lider cyklu Leon Madsen.

Michelsen wyskoczył z pola D, ale Dudek nie chciał dać za wygraną. Po wjeździe na drugie okrążenie Polak odbił prowadzenie. Chwilę później znowu prowadził Duńczyk napędzający się trochę szerzej. Druga trójka reprezentanta Włókniarza Częstochowa.

Ellis rakietowo ze startu. Za jego plecami cały czas czaili się Madsen i Lebiediew. Taktyka Łotysza okazała się skuteczniejsza, gdyż wpadł na metę w tym samym momencie co Brytyjczyk.

Tym razem Janusz Kołodziej nie musiał wyprzedzać po trasie. Wystrzelił ze startu, ale po szerokiej nękał go Huckenbeck. Ostatecznie górą Polak.

Ze startu wystrzelił Norick Blödorn. Lindbäck i Woryna zagrali ze sobą w "kto potrafi szerzej". Wychowanek ROWu dostał takiego przyśpieszenia, że uporał się ze Szwedem i młodym Niemcem praktycznie na jednym łuku. 

Kubera nareszcie po swojemu ze startu! Tym razem wyścig bez historii. Ellis znalazł pierwszych pogromców!

Na trzecim okrążeniu w dmuchaną bandę wjechał reprezentant gospodarzy. Wszystko najpewniej za sprawą defektu swojej maszyny. Wyścig przerwany.

Huckenbeck cały, ale też wykluczony.

---

Wyścig przerwany po raz drugi. Jan Kvech zdefektował, ale nie zszedł z toru, gdyż uważa, że przebita opona to efekt starcia z Kacprem Woryną. Nietypowa sytuacja w Güstrow, gdyż zderzenie miało miejsce na pierwszym łuku, ale zawodnicy zdążyli potem przejechać prawie całe okrążenie.

Czech wykluczony, gdyż zdaniem arbitra defekt wynikał z jego zachowania po starcie.

---

Żużel we dwójkę to nie żużel. Lyager wygrał start i pognał do mety.

Świetny start Kołodzieja, jednak musiał stoczyć jeszcze walkę na prostej przeciwległej z Lindbäckiem. Potem świetna walka Szweda ze zwycięzcą pierwszej rundy Leonem Madsenem. Na drugim miejscu ostatecznie reprezentant PSŻ Poznań. Po złym starcie nie liczył się Mikkel Michelsen.

Polak pozostaje niepokonany!

Upadek Andrzeja Lebiediewa i wyścig został przerwany. Łotysz agresywnie nałożył się na Bergé i Francuz nie dał rady się odpowiednio mocno wykantować i zahaczył o rywala. Całe szczęście Polacy, którzy jechali z tyłu, nie uderzyli w kapitana Wilków Krosno.

Andrzej Lebiediew wstał o własnych siłach.

Wykluczony został Dimitri Bergé.

---

Lebiediew założył obu Biało-czerwonych na starcie. Mimo że Dudek był przez chwilę blisko Łotysza, to wyścig bez mijanek.

Kubera ponownie kapitalnie ze startu. Woryna próbował to bardzo szeroko, to bardzo wąsko, ale nie zdołał przebić się na punktowaną pozycję. Madsen do ostatnich metrów atakował Bergé, jednak bezskutecznie.

Świetny start Antonio Lindbäcka. Zawodnicy w kontrakcie, jednak nie uświadczyliśmy żadnej mijanki.

Jak na zawodnika, który powrócił ze sportowej emerytury, świetna jazda pochodzącego z Brazylii Szweda.

Dużo roszad po trasie. Przez pewien czas prowadził Blödorn, jednak najpierw minął go Kvech, potem Kołodziej, a na koniec jeszcze Andrzej Lebiediew. Polak nie dał rady odczarować pól wewnętrznych i znalazł pierwszego pogromcę.

Jan Kvech wjeżdżając na metę pomachał sędziemu, na którego jest wściekły po ostatniej serii.

Przez dwa okrążenia prowadził Kai Huckenbeck, jednak po wewnętrznej ominął go Mikkel Michelsen. Adam Ellis po raz pierwszy dziś daleko z tyłu.

Duńczyk jako pierwszy przywiózł trzy punkty z pola wewnętrznego.

Świetny start Kubery z pola A, ale nie dał rady przezwyciężyć siły odśrodkowej i po kredzie minął go Lebiediew. Po pierwszym okrążeniu stawka się rozjechała, a defekt motocykla zaliczył Antonio Lindbäck.

Kotłowało się za plecami Mikkela Michelsena. Po pierwszym okrążeniu ustaliła się już jednak kolejność wjazdu na metę.

Świetna walka między Dudkiem a Kołodziejem. Polacy zmieniali się niemal co łuk. Ostatecznie górą kapitan leszczyńskiej Unii. Woryna musiał męczyć się z Ellisem, ale dopiął swego. Nieudana końcówka turnieju w wykonaniu Brytyjczyka.

Grzegorz Zengota zamknął całą stawkę z pola D i niezagrożony pomknął do mety. Na trzecim okrążeniu Leon Madsen prawie przebił się na drugie miejsce, ale wyjechał za szeroko. Ostatecznie zdołał pokonać Janka Kvecha, jednak o tym turnieju będzie chciał jak najszybciej zapomnieć.

Znowu najlepiej zawodnicy z pól zewnętrznych. Z uwagi na to, że przed barażem było równanie toru, to zawodnicy nie chcieli odjeżdżać od kredy. Wyścig bez mijanek. Do finału wchodzą Lebiediew i Kubera.

Znowu najlepiej pola zewnętrzne. Przez pierwsze okrążenie Michelsen i Kołodziej jechali równo, Duńczyk węziej, Polak szerzej. Lepsza okazała się ta druga opcja. Potem stawka się rozjechała.

Janusz Kołodziej po roku ponownie wygrywa rundę SEC z Güstrow! Drugie miejsce dla Michelsena, a podium uzupełnił Andrzej Lebiediew.