Temat budowy nowego stadionu dla aktualnych Drużynowych Mistrzostw Polski jest jak boomerang. Według najnowszych informacji nadal nie ma kompletnej dokumentacji projektowej oraz ma zostać przeprowadzony raport środowiskowy.
Problemy Motoru Lublin z domowym stadionem występują od momentu, gdy lubelski klub powrócił do PGE Ekstraligi, czyli pięć lat temu. Sporo prac musiało zostać wykonane, aby „Koziołki” Mogły w ogóle wystąpić w Najlepszej Żużlowej Lidze Świata. Przed sezonem 2019 doszło do wielu remontów, których celem było otrzymanie licencji na starty w lidze. Przebudowany został park maszyn. Musiał zostać wybudowany kompletnie nowy sektor gości, który jednak z powodu braku miejsca na jego budowę nie zawiera regulaminowej pojemności, 5% całego stadionu. Wymienione zostały również siedziska oraz dostosowane do wymogów zostało oświetlenie.
Mecze domowe Orlen Oil Motoru lublin od sześciu sezonów cieszą się tak ogromnym zainteresowaniem, że wydaje się, iż nowy stadion musi kiedyś powstać. Wszak odkąd lublinianie występują w PGE Ekstralidze, to najgorszą średnią frekwencję odnotowano w 2022, gdy na mecze przychodziło średnio 8 646 osób, co stanowi 96% zapełnienia obiektu (z wyłączeniem lat covidowych, gdy te dane nie były publikowane). Ogromne szaleństwo na żużel w Lublinie najlepiej podsumowuje fakt, że w latach 2020 i 2021 kibice oglądali mecze na podnośnikach.
Nie wszyscy fani mogli zasiadać na trybunach przez ograniczenia związane pandemią koronawirusa. Na obecnym obiekcie Motoru dochodzi do takich sytuacji, że niektóre osoby idą na stadion o godzinach porannych, by zająć miejsce, gdy mecz odbywa się o godzinie… 18:00! Nie mówiąc już o kupnie biletów, które na niektóre mecze graniczy z cudem.
Kiedy wreszcie ruszy budowa nowego obiektu?
Terminów realizacji nowego stadionu było przedstawianych już tyle, że ciężko będzie je wszystkie policzyć. Pierwsze koncepcje, mówiły, iż zostanie wykorzystany projekt sprzed kilkunastu lat, a sam remont miał ruszyć w 2020 roku. Istniał również pomysł, aby kompletnie wyburzyć obecny obiekt, a mecze żużlowe tymczasowo miałyby się odbywać na stadionie piłkarskim.
Przed wyborami parlamentarnymi w zeszłym roku sam prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił, że jeśli jego partia dojdzie do władzy, to w Lublinie powstanie nowy stadion. Ostatecznie stanęło na tym, że zostanie wybudowany kompletnie nowy obiekt w innej lokalizacji. Jak możemy przeczytać na stronie rmf24.pl, przeprowadzony będzie raport środowiskowy, którego celem będzie sprawdzenie, jaki wpływ na okolicę będzie miało wybudowanie stadionu.
Poza takimi rzeczami, jak wpływ na środowisko będzie miała budowa nowego obiektu, zbadane zostanie również natężenie hałasu generowane przez ten obiekt, jego wpływ na jakość powietrza, czy to jak bardzo wpłynie on na krajobraz w tym miejscu. Sam stadion ma być bryłą o długości ponad 250 m i wysokości 33 m. Raport będzie prawdopodobnie powstawał kilka miesięcy, a to oznacza, że jeszcze dość długo będzie trzeba czekać na start pierwszych prac budowlanych.
Na razie nie ma gotowego projektu
Poza decyzją środowiskową do startu prac potrzebny jest oczywiście projekt, który nadal nie został ukończony. Pierwotnie miał on zostać upubliczniony w… pierwszym kwartale 2022 roku, ale doszło do sporego opóźnienia. Nową datą został 19 lipca 2024, jednak ostatecznie raport ten ukazał się 9 października br. i był niekompletny.
– Z uwagi na konieczność uchwalenia zmian w planie miejscowym, strony umowy przyjęły nowy termin realizacji usługi, wskazując datę 19 lipca 2024 r. jako ostateczny termin przekazania kompletnej dokumentacji projektowej. Niemniej, do dzisiaj wykonawca nie wywiązał się z realizacji zleconej usługi. Przedstawiona 9 października przez biuro projektowe dokumentacja nadal jest niekompletna i stanowi szczątkowe opracowanie – informuje Joanna Stryczewska z Urzędu Miasta.
– Za zwłokę w realizacji zadania miasto naliczyło wykonawcy pierwsze kary umowne w wysokości 206 tys. zł – możemy przeczytać na łamach rmf24.pl.
Budowa nowego stadionu Motoru Lublin jest bardzo ciężkim przedsięwzięciem i wszystko wskazuje na to, że jeszcze sporo wody upłynie w Bystrzycy, zanim żużlowcy lubelskiego klubu będą rozgrywać swoje mecze na domowym obiekcie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!