ZOOleszcz GKM Grudziądz szykuje się do ostatecznej batalii, która zdecyduje o ewentualnym awansie do fazy play-off. Trener Robert Kościecha zdaje sobie sprawę, że czekają go niełatwe dni, ale znajduje powody do optymizmu.
Kiedy ZOOleszcz GKM Grudziądz stracił kontuzjowanego Jasona Doyle’a wydawało się, że może mieć problem z utrzymaniem się w PGE Ekstralidze. Tymczasem prawdziwym objawieniem jest Michael Jepsen Jensen, którego śmiało można nazwać jednym z liderów „Gołębi”. Duńczyk znacząco pomógł w domowych zwycięstwach z gorzowską Stalą i wrocławską Spartą, które wypisały grudziądzan z walki o pozostanie w elicie.
Nawet dwa zera w Toruniu bardzo nie obniżały noty Jepsena Jensena, gdyż przegrane z Emilem Sajfutdinowem i Robertem Lambertem to nie wstyd. Bardziej zastanawiała średnia postawa Maxa Fricke’a. Ostatecznie GKM przegrał 36:54, ale po niedzielnym meczu trener Robert Kościecha nie zamierzał wskazywać winnych.
– Zawsze, gdy brakuje punktów, to można znaleźć winnego, ale my jesteśmy drużyną. Razem wygrywamy i razem przegrywamy. Nie ma tutaj żadnego innego rozwiązania – powiedział nam „Kostek”.
GKM Grudziądz i nieprzespane noce
Na piątkowy wieczór (20:30) zaplanowano domowy mecz ZOOleszcz GKM-u z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie ta konfrontacja zdecyduje o udziale jednych lub drugich w ćwierćfinałach PGE Ekstraligi. Oczywiście obie strony mogą liczyć, że NovyHotel Falubaz Zielona Góra nie zdobędzie już punktów, ale zarówno „Gołębie”, jak i „Lwy” nie zamierzają oglądać się na rywala.
– Kilka nocy znowu nieprzespanych, ale liczę, że będziemy dobrze przygotowani. U siebie jesteśmy bardzo mocną drużyną i będziemy wszystko robić, aby ten mecz wygrać. To jest podstawa. Zawodnicy są świetnie spasowani z naszym torem. Będzie wielka walka – podkreślił Robert Kościecha.
W pierwszym starciu częstochowsko-grudziądzkim padł wynik 51:39. Grudziądzanie liczą na odrobienie strat i punkt bonusowy. GKM Grudziądz powinien mieć przewagę na pozycjach młodzieżowych, co może być poważnym argumentem. Transmisję piątkowego spotkania zobaczymy w Eleven Sports. Wszystko wskazuje na to, że mecz z trybun obejrzy komplet widzów.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!