Sport żużlowy budzi wiele emocji, często też negatywnych. Są w Polsce grupy kibiców, które są wręcz znane z wyrażania tychże emocji. Do nieprzyjemnych zajść doszło podczas ostatniego domowego meczu Fogo Unii, kiedy do Leszna przyjechał Orlen Oil Motor Lublin.
Fogo Unia Leszno ma w tym sezonie sporo pecha i nic dziwnego, że ich kibice są sfrustrowani. Kolejny raz poważnej kontuzji nabawił się Janusz Kołodziej, a jakby tego było mało to w Danii połamał się Damian Ratajczak. W efekcie nikt nie dawał większych szans zespołowi Rafała Okoniewskiego w spotkaniu z Orlen Oil Motorem. Leszczynianie spisali się jednak całkiem przyzwoicie i przegrali tylko 50:40. To niestety nie zadowoliło pseudokibiców leszczyńskich Byków, którzy po 15 biegu wywołali zamieszki. Łupem leszczynian padły flagi kibiców z Lublina.
Zakaz wyjazdowy
Komisja Orzekająca Ligi postanowiła nie okazać litości kibicom z Leszna. Fani Byków nie będą mogli pojechać na najbliższe wyjazdowe spotkanie swojej drużyny. – Kibice gospodarzy w trakcie i po 15. biegu wdarli się do pasa bezpieczeństwa i zrywając flagę kibiców gości wywołali zamieszki przy sektorze kibiców gości – napisano w orzeczeniu Komisji Orzekającej Ligi. Ponadto Unia Leszno będzie też musiała zapłacić karę finansową za niedopilnowanie porządku i dopuszczenie do zamieszek na Stadionie im. Alfreda Smoczyka.
Co ciekawe Komisja Orzekająca Ligi nie zareagowała jeszcze na niedawne wydarzenia podczas Derbów Pomorza w Grudziądzu. Na stadionie przy Hallera 4 również doszło do zamieszek z kibicami KS Apatora i ZOOleszcz GKM-u Grudziądz w roli głównej. Toruńscy fani są znani z nie najlepszego zachowania na meczach wyjazdowych, ale najwyraźniej KOL nie uznała, że na toruński klub trzeba nałożyć jakieś sankcje.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!