Pechowo ułożyły się ostatnie dni dla Andrzeja Lebiediewa i Janusza Kołodzieja. Obaj liderzy Fogo Unii Leszno zaliczyli upadki, po których fani mogli zacząć się martwić. Rafał Okoniewski uspokaja swoich fanów na półtorej tygodnia przed startem sezonu.
W sprawie kapitana leszczynian głos oficjalnie zabrał klub. Biało-niebiescy po sparingu w Gorzowie poinformowali, że Janusz Kołodziej w upadku doznał urazu mostka i przez pewien czas będzie musiał odpocząć od motocykla. Podczas finałowego Turnieju o Złoty Kask w Opolu Krzysztof Cegielski uspokoił kibiców Kołodzieja i Fogo Unii Leszno, przyznając, że „Koldi” powinien być do dyspozycji leszczyńskiego sztabu 12 kwietnia. Głos w tej sprawie zabrał także Rafał Okoniewski, który potwierdził, że Kołodziej walczy, by wystąpić w inauguracyjnym meczu sezonu.
– Janusz przechodzi teraz rehabilitację i robi wszystko, aby jak najbardziej skrócić swoją przerwę. Czekamy z utęsknieniem na jego powrót – powiedział po zawodach o Złoty Kask Rafał Okoniewski.
Lebiediew poważny upadek zaliczył podczas finału B Drużynowych Mistrzostw Europy w Gdańsku. Łotysz wpadł w bandę i koziołkował. Był on winny sytuacji z 16. wyścigu zawodów i został wykluczony z powtórki. Kilka chwil później pojechał jednak w kolejnym wyścigu, ale zabrakło go z kolei w składzie Fogo Unii Leszno na sparingowy mecz we Wrocławiu. Nie ma jednak powodów do obaw.
– Andrzej miał ostatnio zawody w Gdańsku, gdzie upadł, ale na szczęście bez konsekwencji i nic mu nie jest. To w obecnej sytuacji bardzo dobra informacja – rozwiał krótko wszelkie wątpliwości Rafał Okoniewski.
„Nie widać pełnej swobody”
W finale Złotego Kasku podopieczni Okoniewskiego wywalczyli 10. i 13. miejsce. Mowa o Bartoszu Smektale i Grzegorzu Zengocie. Szkoleniowiec leszczynian jednak podkreśla, że krajowy duet biało-niebieskich potrzebuje jeszcze więcej okazji do treningów, by wejść na pełne obroty.
– Na koniec zawodów obaj przejechali dobre wyścigi, więc są powody do optymizmu. Naszym zawodnikom cały czas brakuje jazdy i nie widać pełnej swobody. Dlatego też staramy się wyjeżdżać na tor jak najczęściej. Do inauguracji chłopaki powinni być dobrze przygotowani – podkreślił nowy trener Fogo Unii Leszno.
I Janusz Kołodziej, Andrzej Lebiediew wydają się niezbędni dla leszczyńskiej ekipy w walce o ligowe punkty. Pierwszym sprawdzianem formy „Byków” będzie domowy pojedynek z Tauron Włókniarzem Częstochowa.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!