Długo musieliśmy czekać na informację dot. nowego kapitana Orlen Oil Motoru Lublin. Od początku w grze były tylko dwa nazwiska, lecz to Bartosz Zmarzlik poprowadzi "Koziołki" do kolejnego tytułu.
W ostatnich sezonach opaska kapitańska w ekipie z Lubelszczyzny była przekazywana dość często. Z nią widzieliśmy m.in. Grigorija Łagutę, Mikkela Michelsena czy ostatnio Jarosława Hampela. Cała trójka ma też jeszcze inny wspólny mianownik – po sezonie zmieniali kluby. W przypadku „Małego” taką decyzję wymusił regulamin i gdyby zapiski brzmiało inaczej, to z pewnością byśmy go dalej oglądali w kewlarze Orlen Oil Motoru. Ostatecznie jednak na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich pojawi się jedynie w charakterze gościa.
Gdy odejście Hampela stało się jasne, to momentalnie rozpoczęły się dywagacje dot. przyszłego kapitana. W „grze” jednak były tylko dwa nazwiska – Dominika Kubery i Bartosza Zmarzlika. Za tym pierwszym przemawiał staż w drużynie, gdyż nadchodzący sezon będzie już jego czwartym w Lublinie. Z kolei to Zmarzlik może pochwalić się czterema tytułami Indywidualnego Mistrza Świata i regularnością w PGE Ekstralidze, jakiej nie miał nikt. Wydawało się, że nazwisko nowego kapitana poznamy podobnie jak przed rokiem podczas obozu w Hiszpanii, lecz tym razem kibicom kazano poczekać nieco dłużej.
Dopiero w ostatnią środę marca bowiem na social mediach klubu pojawiła się stosowna informacja. W nadchodzącym sezonie zespół poprowadzi… Bartosz Zmarzlik, który w listopadzie pochwalił się nową dwuletnią umową z Orlen Oil Motorem. Tym samym złamie on regułę o odchodzeniu kapitana, gdyż nikt nawet nie myśli, że mógłby rozwiązać umowę wcześniej i odejść do innego klubu. Decyzja została podjęta w sposób demokratyczny, a jego koledzy byli jednomyślni.
– To dla mnie na pewno wielki zaszczyt. Wiem, jaką drużyną jest Orlen Oil Motor Lublin, jakie ma cele sportowe i zawodników w składzie, dlatego traktuję tę nominację jako dużą odpowiedzialność. Zrobię wszystko, by spełnić pokładane we mnie nadzieje. Grupa jest bardzo mocna i każdy ma swoje zadania, ale jeśli tylko, w jakimkolwiek momencie, będę mógł dodatkowo pomóc, na pewno zrobię to z wielką przyjemnością. Reprezentowanie najlepszej ekipy w kraju w roli kapitana, samo w sobie jest wyróżnieniem – powiedział dla klubowych mediów.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!