W sobotnie popołudnie w Jaskółczym Gnieździe w Tarnowie-Mościcach odbyła się ostatnia żużlowa impreza sezonu 2019. Podobnie jak w dwóch poprzednich latach był to Memoriał Krystiana Rempały, poświęcony właśnie pamięci tego zawodnika, który odszedł w tragicznych okolicznościach w maju 2016 roku.
Idei tego turnieju chyba nie trzeba nikomu przypominać. Organizowany jest on, aby oddać hołd, tragicznie zmarłemu Krystianowi, który 22 maja 2016 roku doznał obrażeń, na skutek wypadku na torze w Rybniku, a 6 dni później zmarł w szpitalu w Jastrzębiu Zdroju. Od sezonu 2017 po raz trzeci turniej ten kończy sezon żużlowy w Tarnowie i kolejny raz udało się zgromadzić w nim ciekawą stawkę uczestników. Pierwsze zmagania w formie indywidualnej wygrał przed dwoma laty Jakub Jamróg, z kolei w sezonie 2018 triumf w rywalizacji par odniósł duet Bartosz Smektała – Sebastian Niedźwiedź, a indywidualnie w biegu dodatkowym zwyciężył Dominik Kubera.
Tym razem na starcie pojawiło się sześć par, a najlepsza czwórka indywidualnie miała pojawić się jeszcze w dodatkowym biegu memoriałowym. Na liście startowej pojawiły się nazwiska tych, którzy są wychowankami Unii Tarnów, a obecnie reprezentują barwy innych klubów. Ostatecznie zatem w obsadzie na 12 nazwisk 6 z nich było związanych z „Jaskółkami”. Honorowy patronat nad tym wydarzeniem objął prezydent Tarnowa, Roman Ciepiela.
Od początku turnieju, ton rywalizacji nadawali Sebastian Niedźwiedź i Michał Gruchalski, reprezentujący STASIAK TEAM. Dosyć pewnie wygrali oni swoje dwa pierwsze biegi podwójnie, co pozwoliło im w zasadzie kontrolować później przebieg turnieju i ostatecznie odnieść zwycięstwo z 22 punktami na koncie. Za nimi uplasował się duet S-SERWI TEAM, z Ernestem Kozą i Przemysławem Koniecznym w składzie (15). Końcowe podium uzupełnili Jakub Jamróg z Dawidem Rempałą, startując jako WES-BUD TEAM (14). Tyle samo „oczek” na koncie zgromadzili zawodnicy ARKAN TEAM, czyli Patryk Rolnicki i Jaimon Lidsey, który wskoczył dzień przed turniejem do obsady, zastępując poobijanego Krystiana Pieszczka. Z 13 punktami na koncie, zmagania ukończyli Janusz Kołodziej i Patryk Zieliński (GIPSMAN TEAM), choć tutaj zdobycz przy swoim nazwisku zapisał tylko ten pierwszy. Ostatnie miejsce przypadło w udziale duetowi CARINET TEAM, który reprezentowali Daniel Kaczmarek i Marko Lewiszyn z Ukrainy. Po słabym początku, zmagania ostatecznie zakończyli oni z nie tak złą zdobyczą 12 punktów.
Z pewnością najwięcej oklasków na prezentacji zebrali ci, którzy pojawili się na torze w Tarnowie w oficjalnych zawodach po krótszej lub dłuższej przerwie. Chodzi tu oczywiście o Janusza Kołodzieja, Jakuba Jamroga i Patryka Rolnickiego, którzy jeszcze raz mogli cieszyć swoją jazdą oczy tarnowskiej publiczności, zgromadzonej w Jaskółczym Gnieździe. Czterokrotny Indywidualny Mistrz Polski zawody zaczął od 4 zwycięstw, później – może nieco nieoczekiwanie – uległ Danielowi Kaczmarkowi i Michałowi Gruchalskiemu. Ciekawą walkę stoczyli w 12. biegu Koza z Jamrogiem, a górą ostatecznie był ten, który reprezentował Unię w sezonie ligowym, zakończonym niedawno. Kilka wyścigów mogło się jeszcze podobać, a na końcu zawodów mogliśmy podziwiać czterech najlepszych.
W indywidualnym biegu memoriałowym, ze startu najlepiej wyszedł Janusz Kołodziej i to jemu w udziale przypadł końcowy puchar dla zwycięzcy. Za jego plecami linię mety minął Michał Gruchalski, który wyprzedził Jakuba Jamroga. Obok podium, po pamiątkowe trofeum ustawił się oczywiście również czwarty w tym wyścigu Ernest Koza. Warto w tym miejscu dodać, że między biegami turnieju głównego, tarnowscy fani „czarnego sportu” mogli oglądać młodych zawodników w klasie 250cc. W tej rywalizacji najlepszy okazał się zawodnik miejscowych „Jaskółek” Patryk Nater, przed Janem Rachubikiem z Lublina i Lechem Chlebowskim z Rybnika. Pech dosięgnął przed turniejem drugiego z zawodników tarnowskich, Piotra Świercza. Nie mógł on pojawić się na torze, ponieważ w ostatnim czasie miał wypadek podczas jazdy rowerem, który skończył się złamaniem u niego obojczyka.
Pomimo niezbyt zachęcającej w sobotę aury, trybuna główna Stadionu Miejskiego w Tarnowie zapełniła się. Niespełna dwa tysiące kibiców pojawiło się na nim, aby oddać hołd Krystianowi Rempale, którego nie ma już z nami ponad 3 lata. Wynik sportowy w takim przypadku jest sprawą drugorzędną, a każdy z uczestników potwierdzał, że najważniejsza jest pamięć o tym młodym zawodniku, który opuścił nas zdecydowanie przedwcześnie. W ciągu trzech ostatnich sezonów Memoriał Krystiana Rempały wpisał się w kalendarz imprez w Tarnowie i miejmy nadzieję, że turniej ten będzie w nim widniał również w kolejnych latach…
I. STASIAK TEAM: 22
11. Sebastian Niedźwiedź (2*,2*,1*,2*,1) 8+4
12. Michał Gruchalski (3,3,2,3,3) 14
II. S-SERWIS TEAM: 15
3. Ernest Koza (2,1,3,3,3) 12
4. Przemysław Konieczny (1*,T,0,1,1) 3+1
III. WES-BUD TEAM: 14
7. Jakub Jamróg (3,2,3,2,3) 13
8. Dawid Rempała (0,1*,0,0,0) 1+1
IV. ARKAN TEAM: 14
5. Jaimon Lidsey (1*,2*,2,1,0) 6+2
6. Patryk Rolnicki (2,3,1*,0,2) 8+1
V. GIPSMAN TEAM: 13
1. Janusz Kołodziej (3,3,3,2,2) 13
2. Patryk Zieliński (0,0,0,0,0) 0
VI. CARINET TEAM: 12
9. Daniel Kaczmarek (1,1,2,3,2) 9
10. Marko Lewiszyn (0,0,1*,1,1*) 3+2
Bieg po biegu:
1. Kołodziej, Koza, Konieczny, Zieliński
2. Jamróg, Rolnicki, Lidsey, Rempała
3. Gruchalski, Niedźwiedź, Kaczmarek, Lewiszyn
4. Kołodziej, Jamróg, Rempała, Zieliński
5. Rolnicki, Lidsey, Kaczmarek, Lewiszyn
6. Gruchalski, Niedźwiedź, Koza, Konieczny (T)
7. Kołodziej, Lidsey, Rolnicki, Zieliński
8. Jamróg, Gruchalski, Niedźwiedź, Rempała
9. Koza, Kaczmarek, Lewiszyn, Konieczny
10. Gruchalski, Niedźwiedź, Lidsey, Rolnicki
11. Kaczmarek, Kołodziej, Lewiszyn, Zieliński
12. Koza, Jamróg, Konieczny, Rempała
13. Gruchalski, Kołodziej, Niedźwiedź, Zieliński
14. Jamróg, Kaczmarek, Lewiszyn, Rempała
15. Koza, Rolnicki, Konieczny, Lidsey
Bieg dodatkowy:
16. Kołodziej, Gruchalski, Jamróg, Koza
Wyniki w klasie 250cc:
1. Patryk Nater (Unia Tarnów) (1,3,3,3,2) 12
2. Jan Rachubik (KM Cross Lublin) (3,1,2,2,1) 9
3. Lech Chlebowski (KS ROW Rybnik) (2,2,1,1,3) 9
Bieg po biegu:
1. Rachubik, Chlebowski, Nater
2. Nater, Chlebowski, Rachubik
3. Nater, Rachubik, Chlebowski
4. Nater, Rachubik, Chlebowski
5. Chlebowski, Nater, Rachubik
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!