Motor Lublin zaprezentował całą kadrę na sezon 2023, a Włókniarz Częstochowa postanowił nie pozostawać w cieniu! Ekipa spod Jasnej Góry sprowadziła do siebie Mikkela Michelsena, a przy ogłoszeniu transferu zaczepiła mistrzów Polski, żartując z prezentacji na lotnisku.
Długo wiele wskazywało na to, że Włókniarza Częstochowa czeka najlepszy sezon od lat. Podopieczni Lecha Kędziory imponowali formą i jako jedyni potrafili pokonać Motor Lublin, na dodatek za 3 punkty. W półfinale PGE Ekstraligi sposób na „Lwy” znalazła Moje Bermudy Stal Gorzów. Ostatecznie skończyło się na brązowym medalu po zmiażdżeniu Apatora Toruń.
Za rok Włókniarz Częstochowa ponownie spróbuje powalczyć o złoty medal, a pomóc ma w tym aktualny Mistrz Polski, Mikkel Michelsen! Duńczyk przechodzi pod Jasną Górą z Motoru Lublin, który tego samego dnia ogłosił kadrę na sezon 2023. Włókniarz wykorzystał ten fakt i wbił szpilkę w kierunku „Koziołków”, żartując sobie z prezentacji na lotnisku. W social mediach „Lwów” pojawił się filmik, w którym Lech Kędziora jedzie na lotnisku, jednak Michelsen przyjeżdża na stadion busem, bo mieszka w Rybniku.
Smaczku sprawie dodaje fakt, że w zakończonym sezonie to właśnie Mikkel Michelsen był jednym z głównych architektów sukcesu Motoru Lublin. Kibice nalegali, by postarać się o zatrzymanie Duńczyka, jednak nie udało się. Były Mistrz Europy to szósty najlepszy zawodnik PGE Ekstraligi. Uzyskał średnią na poziomie 2,229 i był absolutnym liderem Motoru. Przypomnijmy, że zaliczył także kilka udanych występów w cyklu FIM SGP, ale z powodu kontuzji nie mógł wystąpić we wszystkich turniejach. Organizatorzy postanowili jednak wyróżnić go stałą dziką kartą.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!