Wiktor Lampart dołożył cegiełkę do brązowego medalu KS Apatora Toruń. Z "Aniołami" wywalczył drugi krążek. W przyszłym roku nadal będzie się ścigał w PGE Ekstralidze, ale na Motoarenę przyjedzie w roli gościa.
23-latek wrócił do składu KS Apatora Toruń na ostatni mecz ligowy w sezonie 2024. Wiktor Lampart wywalczył 3 punkty i bonus, a jego drużyna pewnie pokonała ebut.pl Stal Gorzów (54:36). – Cieszę się, tak jak cały stadion. Wszyscy chcieli złoto, ale jest brąz, więc mamy powody do radości – powiedział nam po meczu wychowanek Stali Rzeszów.
– Dla mnie decyzja o występie w meczu była trudna. Nie wiedziałem, czy to jest dobry pomysł, ale postanowiłem spróbować. Przejechałem się w poniedziałek na treningu, później dowiedziałem się, że mamy treningi w środę i czwartek. Poczułem się dobrze i postanowiłem pojechać w meczu. Nie jest łatwo wrócić po kontuzji, ale od czegoś zacząłem, więc się cieszę – podsumował Lampart.
Wiktor Lampart odchodzi z KS Apatora Toruń
Władze toruńskiego klubu postanowiły wzmocnić pozycję u24 i zakontraktowały Czecha Jana Kvecha. Lampart nie będzie walczył o miejsce w składzie z uczestnikiem cyklu Grand Prix 2024. Już dziś wiemy, że Polak zostanie w PGE Ekstralidze. – Ja już wiem, gdzie pojadę w przyszłym roku. Będzie to klub z innego województwa – uśmiechnął się nasz rozmówca.
Z naszych informacji wynika, że kolejnym przystankiem w karierze Wiktora Lamparta będzie Włókniarz Częstochowa. Można zatem powiedzieć, iż dojdzie do wymiany między Apatorem i klubem spod Jasnej Góry. Na Motoarenę trafi Mikkel Michelsen, który w grodzie Kopernika ma zastąpić Pawła Przedpełskiego. Z kolei Lampart ma zabezpieczyć pozycję u24. W tym roku dobrze spisywał się na niej Mads Hansen, ale Duńczyk skończy w przyszłym roku 25 lat.
Lampart nie zapisze sezonu 2024 po stronie sukcesów. Średnia/bieg 1,107 nie wygląda imponująco, a w dodatku wychowanek Stali Rzeszów mierzył się z nieprzyjemnymi kontuzjami. Pocieszeniem może być drugi brązowy medal, który 23-latek wywalczył z Apatorem.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!