Przerwa od żużla oznacza, że zawodnicy mają dość sporo czasu na różnego rodzaju aktywności. Nie inaczej jest w przypadku Bartosza Zmarzlika, który spełnił swoje marzenie.
Zakończenie sezonu żużlowego w Europie nie oznacza, że zawodnicy tracą kontakt z motocyklem. Część z nich wybiera się na inne kontynenty, aby startować w Australii, Argentynie, bądź Stanach Zjednoczonych. Na przykład w tegorocznej edycji Indywidualnych Mistrzostw Argentny rywalizują Daniel Kaczmarek, Paweł Miesiąc i Mateusz Tonder. W turniejach w Australii ścigali się między innymi Luke Becker, Jan Kvěch czy Tom Brennan, a w dodatku w lutym w amerykańskim Bakersfield odbędzie się mecz między kadrą USA a Wielkiej Brytanii. Jednak jest spore grono, które wybiera treningi na crossie lub motocyklach innego rodzaju.
Polski mistrz spełnił marzenie
Bartosz Zmarzlik nalezy do tej drugiej grupy. Pięciokrotny Indywidualny Mistrz Świata pochwalił się wczoraj na swoim profilu na Facebook’u, że udało spełnić mu się jedno z marzeń. Chodzi o możliwość jazdy motocyklem na torze znanym z Moto GP. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin odjechał trening na torze Jerez. Od wielu lat gości najlepszych motocyklistów świata od wielu lat. Niespełna trzydziestoletni zawodnik odbył taki trening dzięki uprzejmości Wójćik Racing Team, polskiego zespołu rywalizującego na co dzień w długodystansowych mistrzostwach świata.
Bartosz Zmarzlik podczas treningu na torze Jerez. (Fot. profil Facebook zawodnika)Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!