W obecnych czasach ogromną rolę w speedway'u odgrywają pieniądze. Nie jest to jednak najważniejszy aspekt dla wszystkich. Są zawodnicy, którzy od wielu lat jeżdżą w jednym klubie, a obecnie rekordowe wyniki w tym aspekcie mają Tai Woffinden i Maciej Janowski.
Maciej Janowski w Betard Sparcie Wrocław spędzi dziesiąty rok z rzędu, a Tai Woffinden dwunasty. Pierwszy to wychowanek wrocławskiej ekipy, drugi od lat mieszka nieopodal Wrocławia. To oni są jedynymi żużlowcami, którzy w 2022 roku startować będą co najmniej dziesięć lat bez żadnej przerwy w obecnym zespole w PGE Ekstralidze. To rekordowe wyniki.
Chwilowy rozbrat Janowskiego z Wrocławiem
Polak ze stolicą Dolnego Śląska związany jest od urodzenia. Rodowity wrocławianin właśnie w barwach Betard Sparty Wrocław zdał licencję żużlową i tam startował już w latach 2007-2011. Na kolejne dwa lata opuścił macierzysty klub i zdecydował się rozwijać się dalej w Unii Tarnów. To właśnie z zespołem z Małopolski zdobył pierwszy tytuł Drużynowego Mistrza Polski. Po tym okresie, czyli w 2014 roku wrócił do Sparty Wrocław i od tego momentu reprezentuje ten zespół nieprzerwanie do dnia dzisiejszego. Obecnie jest kapitanem zespołu, którego jest wychowankiem, a także ulubieńcem kibiców, a w żółto-czerwonych barwach zdobył już w DMP medal każdego koloru.
Woffinden pokochał Dolny Śląsk
Tai Woffinden do Wrocławia trafił w sezonie 2012, jeszcze jako nieopierzony Brytyjczyk, który szukał dla siebie miejsca w najlepszej żużlowej lidze świata. Już rok później był zdecydowanym liderem Betard Sparty, a także zdobył swój pierwszy tytuł Drużynowego Mistrza Polski. Od tej chwili aż do tego roku nie zakończył on sezonu ze średnią poniżej 2,000 pkt/bieg. Sam zawodnik nie ukrywa, że Wrocław to jego miejsce na ziemi i uważa go za drugi dom. Wraz ze swoją rodziną osiedlił się i od wielu lat mieszka nieopodal stolicy województwa dolnośląskiego, a dokładniej w Długołęce (ok. 15 km od Wrocławia). Ciężko o kibica, który nie polubiłby Taia Woffindena, a o to będąc tak popularnym żużlowcem nie jest wcale tak łatwo.
Takich jeszcze niedawno było więcej
Do niedawna czynnych zawodników z taką historią było znacznie więcej. Piotr Pawlicki w Fogo Unii Leszno spędził jedenaście sezonów pod rząd. Bartosz Zmarzlik z Moje Bermudy Stalą Gorzów pożegnał się natomiast po dwunastu latach. W tym czasie zdobył trzy tytuły indywidualnego mistrza świata. Obaj pożegnali się ze swoimi macierzystymi klubami po tym sezonie. Nie są to jednak rekordowe osiągnięcia.
W tym aspekcie takie rekordowe osiągnięcie spośród czynnych zawodników należy do Chrisa Holdera. Australijczyk Toruniu przejeździł nieprzerwanie czternaście lat także zdobywając w tym czasie tytuł mistrzowski. Apatora opuścił w zakończonym już sezonie 2022, gdy zasilił beniaminka z Ostrowa Wielkopolskiego.
Wracając jeszcze bardziej do przeszłości zawodników z takim stażem możnaby wymienić z pewnością ich znacznie więcej, a najlepszym przykładem może być Leigh Adams. Pośród czynnych zawodników to jednak duet Betard Sparty Wrocław może pochwalić się najdłuższym, nieprzerwanym stażem w jednym zespole w PGE Ekstralidze.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!